Belgijska grupa Etixx-Quick Step z Michałem Kwiatkowskim w składzie wywalczyła srebrny medal w drużynowej jeździe na czas podczas mistrzostw świata w kolarstwie szosowym. Tytuł obroniła ekipa BMC Racing Team.
Najlepsze męski drużyny globu rywalizowały na tej same trasie co panie, czyli mieli do pokonania 38,8 km.
Jako pierwsze startowały drużyny, którym nie dawano żadnych szans na medal, a jako pierwsza drużyna ze ścisłego grona faworytów do medali na rampie startowej pojawiła się Tinkoff-Saxo. Ich przejazd był jednak bardzo pechowy, gdyż dwóch zawodników zaliczyło upadek, co przekreśliło ich szanse na dobry wynik. Na szczęście w kraksie nie ucierpiał reprezentujący barwy rosyjskiej drużyny Maciej Bodnar.
Trochę niespodziewanie na prowadzeniu wówczas byli kolarze Giant-Alpecin, którzy ostatecznie zajęli piąte miejsce. Walka o medale rozstrzygnęła się pomiędzy medalistami z poprzednich lat z wyjątkiem Movistaru (3.miejsce), który wskoczył na podium kosztem Orici-GreenEDGE, wyprzedzając Australijczyków o 23 sekundy.
Na prowadzeniu po swoim przejeździe było Etixx-Quick Step. Jednak ekipę z Michałem Kwiatkowskim w składzie wyprzedziła broniąca tytułu, amerykańska drużyna BMC Racing Team.
