Rio 2016: Niespodziewana porażka piłkarzy ręcznych

Aktualizacja: 11 sie 2016, 14:17
7 sie 2016, 23:11

Pierwsze spotkanie Biało-czerwonych rozpoczęło się od dość niespodziewanego i wysokiego prowadzenia Brazylijczyków. Zespół trenera Dujszebajewa znalazł się w trudnej dla siebie sytuacji i musiał od początku odrabiać straty. Nie udało się jednak znaleźć recepty na dobrze grającego rywala i porażka na rozpoczęcie stała się faktem.

Polska – Brazylia 32:34 (13:16)

W ciągu pierwszych minut bramki rzucali nam m.in. De Toledo i Santos i po 6 minutach meczu było już 4 do 0 dla naszych przeciwników. Nasi gracze nie potrafili zablokować ataków rywali ani skutecznie odpowiedzieć chociażby bramką kontaktową. Pierwszego gola dla Polski zdobył z karnego Karol Bielecki (1:4). Na celne trafienie Daszka rywale odpowiadają bramką Chiuffa (2:6). W 20. minucie gry, m.in. celne trafienia Wiśniewskiego, Krajewskiego i Jureckiego pozwoliły na zbliżenie się wynikiem do reprezentacji Brazylii (9:11). Polacy musieli zmagać się nie tylko ze swoimi słabościami ale także z bardzo zmotywowanym przeciwnikiem.

W 27. minucie po akcji Lijewskiego celne trafienie Michała Daszka pozwoliło na zmniejszenie różnicy bramkowej do jednego trafienia (12:13). Jednakże kolejne z rzędu trzy trafienia rywali i tylko jedna bramka rzucona przez Michała Jureckiego ustaliły wynik do przerwy na 12 do 16 dla Canarinhos.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. W 6. minucie po nieudanej akcji Polaków bramkarz przeciwników (Santos) trafia do pustej bramki (15:19). W odpowiedzi Karol Bielecki trafił z karnego. Zbyt łatwo pozwalamy się ogrywać rywalom w obronie i po kolejnym trafieniu prowadzili wciąż różnicą czterech bramek (17:21). Po bramce Daszka w 11. minucie drugiej połowy zmniejszamy stratę. W bramce świetnie Wyszomirski ale kontra nie zakończyła się zdobyciem gola.

Przez następne minuty nie potrafiliśmy poradzić sobie ani w ataku ani w obronie. Wiśniewski trafia w słupek a w akcji po drugiej stronie rywale trafiają z karnego. Piętnaście minut do końca a strata do Brazylii nadal wysoka (20:26). Gdy udało się nam zdobyć bramkę to rywal również. Na dwanaście minut przed końcem do odrobienia było już pieć bramek (23:28). Teixeira kończy akcję celnym rzutem a w odpowiedzi Michał Daszek (25:29).

Kolejne łatwa akcja i Petrus zdobywa bramkę a my nie potrafimy poradzić sobie z nim w obronie. W odpowiedzi Karol Bielecki z karnego (26:31). Petrus raz jeszcze łatwo poradził sobie z naszą formacją defensywną. Na trzy minuty przed końcem Jachlewski i Daszej dają jeszcze nadzieję na dobry wynik (30:33). Błąd w akcji rozgrywanej w ataku i rywale na półtorej minuty przed końcem rozgrywali swoją grę ale przechwyt i Daszek po raz kolejny trafia (31:34). Jeszcze na koniec celnie Bielecki ale to już ostatnia bramka w tym meczu (32:34).

Składy:

Polska: Szmal, Wyszomirski – Lijewski, Jachlewski, Krajewski, Bielecki, Wiśniewski, M. Jurecki, B. Jurecki, Syprzak, Daszek, Kus, Gierak, Szyba.

Brazylia: Santos, Almeida – Teixeira, Silva, Candido, De Toledo, Hubner, Soares, Santos, Pozzer, Petrus, Langaro, Chiuffa, Guimaraes.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA