“Chcę otworzyć Camp Nou” – takie słowa na zdjęciu z Robertem Lewandowskim można przeczytać na okładce piątkowego wydania (09.02.24) katalońskiego Dziennika Sport. Najlepszy strzelec FC Barcelony udzielił Hiszpanom wywiadu, w którym poruszono wątek jego przyszłości oraz sytuacji w drużynie.
Lewandowski chce zainaugurować nowe Camp Nou
Burzliwa sytuacja w zespole FC Barcelony z powodu przeciętnych wyników oraz gry, rezygnacji Xaviego po zakończeniu sezonu oraz nieustających plotek o przyszłości Lewandowskiego sprawiły, że Dziennik Sport z siedzibą w Barcelonie postanowił z nim o tym porozmawiać.
– Oczywiście, jednym z moim celów jest ponowna gra na Camp Nou. To magiczny stadion, magiczne boisko, więc jasne, że chcę tam grać […] Myślę, że musimy poczekać jeszcze dziesięć miesięcy. Mam nadzieję, że terminy zostaną dotrzymane – przyznał kapitan reprezentacji Polski zapytany o to, czy widzi siebie na wyremontowanym stadionie.
Sport zwraca również uwagę, że 35-letni napastnik zamierza wypełnić swój kontrakt do samego końca, czyli 30 czerwca 2026 roku. Wszystkie te informacje są kolejnym potwierdzeniem na to, że nie ma praktycznie żadnych szans na rozstanie Lewandowskiego z FC Barceloną, o czym wspominałem w jednej ze swoich publikacji pt. “Co z przyszłością Lewandowskiego w Barcelonie? Wszyscy zapominają o ważnym aspekcie”. Zwracam w nim uwagę, że nazwisko polskiego napastnika jest zbyt wartościowe pod kątem marketingowym, aby z niego rezygnować.
Były piłkarz Bayernu i Borussii w ostatniej rozmowie z przedstawicielami polskich mediów zaznaczył, że chce jeszcze przez około 3 lata skupić się wyłącznie na piłce nożnej. Oznacza to, że daje sobie jeszcze rok gry po wygaśnięciu kontraktu z Dumą Katalonii. Wówczas najciekawszymi kierunkami dla Lewandowskiego pod kątem finansowym będą USA oraz Arabia Saudyjska.
Dlaczego Robert Lewandowski nie strzela już tylu bramek? Analiza gry napastnika FC Barcelony
