Robert Täht specjalnie dla polski-sport.pl: Polscy kibice wykreują fantastyczną atmosferę

Aktualizacja: 23 sie 2017, 22:58
21 sie 2017, 15:48

Estoński przyjmujący – Robert Täht, znany również z występów w Cuprum Lubin w rozmowie z naszym portalem na kilka dni przed rozpoczęciem LOTTO EUROVOLLEY 2017. 

Marta Korzańska: Czy czujecie presję przed rozpoczęciem mistrzostw? 

Robert Täht: Oczywiście, że czujemy presję, ale to nic złego. Myślę, że w takim rodzaj turnieju każdy ją odczuwa. Dużo zależy od tego jak potrafimy sobie poradzić z tym ciśnieniem. Ja, osobiście bardzo czekam na ten turniej.

M.K.: Więc jaki jest Wasz cel na tych mistrzostwach?

R.T.: Pokazać dobrą siatkówkę i powalczyć z innymi drużynami. A do tego chcemy poprawić wynik z ostatnich mistrzostw w 2015 roku. Zakończyliśmy wtedy na 11. miejscu.

M.K.: Obawiacie się Polaków?

R.T.: Są świetnym zespołem i jednym z faworytów całej imprezy, ale dlaczego mielibyśmy się ich obawiać? To zdecydowanie złe słowo. Szanujemy ich i czujemy wobec nich respekt.

M.K.: Spróbuj wytypować podium mistrzostw Europy.

R.T.: Francja, Rosja i Polska. Sądzę, że to będzie najlepsza trójka. Ciężko jednak wskazać zwycięzcę.

M.K.: Jesteście przygotowani na sto procent?

R T.: Oczywiście!

M.K.: Jesteś szczęśliwy, że znów zagrasz przy polskiej publiczności? Brakowało Ci tego?

R.T.: W Gdańsku będziemy mieli też bardzo wielu estońskich kibiców. Około 2 tysięcy. Ale oczywiście Polscy kibice wykreują fantastyczną atmosferę. To będzie fantastyczny turniej.

M.K.: Szczerze, jak oceniasz szanse swojej reprezentacji ?

R.T.: Będę mógł o tym mówić po zakończeniu mistrzostw, ale na pewno nikt nie może nas lekceważyć.

M.K.: Jak myślisz kto wygra w pierwszym spotkaniu? Polska czy Serbia?

R.T.: Chłopakj grają na stadionie piłkarskim, więc będzie tam wielu polskich kibiców, ale z drugiej strony będzie to wielka presja dla reprezentacji Polski. Zobaczymy. Jednak według mnie to Polska okaże się lepsza od Serbii.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA