Ogromna i bardzo niemiła niespodzianka. Tak o meczu Agnieszki Radwańskiej z Anniką Beck mogą mówić polscy kibice i znawcy tenisa. Koszmarna dyspozycja wydaje się nie mieć końca, bo tak można mówić o porażce w pierwszej rundzie wielkoszlemowego French Open 2:6, 6:4, 1:6 z mniej utytułowaną rywalką.
Już początek spotkania nie wskazywał nic dobrego w kontekście gry naszej reprezentantki w drugim wielkoszlemowym turnieju w tym roku. Rywalka Polki w ekspresowym tempie uciekła jej na tyle gemów, że odrobienie strat w pierwszej partii graniczyłoby z cudem.
Drugą partię lepiej rozpoczęła jednak Polka. Po porażce w pierwszej części spotkania, krakowianka poprawiła nieco grę, jednak trzeba przyznać, że Beck, która trafiała większość mocnych piłek w pierwszym secie, zaczęła się mylić. Panie toczyły wyrównaną grę, jednak to Radwańska w najważniejszych momentach gry zachowała chłodniejszą głowę, przez co zdołała przełamać rywalkę i wygrać seta do czterech.
W finałowej odsłonie gra o awans do kolejnej rundy zaczęła się od początku. Niestety dla Polki, znakomita gra Beck i kiepska gra Polki powróciły. Tylko na początku krakowianka próbowała walczyć o odwrócenie losów spotkania, jednak w miarę upływu czasu okazało się to niemożliwe.
Kolejna porażka Polki i tak wczesne pożegnanie z turniejem wielkiego szlema muszą dać do myślenia Radwańskiej. W kontekście dalszej walki i powrotu przynajmniej do dobrej gry zmiana trenera może okazać się zbawienna. O ile na początku sezonu można było mieć wątpliwości co do tak radykalnych kroków, to teraz wydaje się być jedyną z niewielu możliwości gry Polki.
Wszyscy liczyli na polsko-polskie spotkanie w 2. rundzie Roland Garros 2015 pomiędzy Agnieszką Radwańską, a Paulą Kanią. Tuż po 13, jeden z warunków spełniła Sosnowiczanka, która odpoczywając czekała na wynik spotkania Radwańska-Beck. W tym momencie, Kania zagra z teoretycznie słabszą rywalką niż 14. rakieta świata, tylko czy to wystarczy?
Roland Garros (pula nagród 28 028 600 euro), mecz 1. rundy:
Agnieszka Radwańska [14] (Polska) – Annika Beck (Niemcy) 2:6, 6:4, 1:6