Iga Świątek powalczy o awans do półfinału turnieju WTA w Rzymie. Nie będzie jednak miała łatwego zadania, ponieważ jej rywalką będzie Jelena Rybakina (6. WTA), która w ostatnich miesiącach trzykrotnie znajdowała sposób na pokonanie liderki światowego rankingu w różnych turniejach.
Jelena Rybakina ma patent na Igę Świątek
W środowy wieczór Iga Świątek powalczy o awans do półfinału turnieju w Rzymie. Byłby to kolejny krok Polki w kierunku trzeciego finału turnieju w stolicy Włoch z rzędu. W dwóch poprzednich latach liderka rankingu WTA wygrywała tę rywalizację. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bowiem zmierzy się z Jeleną Rybakiną, która w ostatnim czasie ma na nią patent.
Seria trzech kolejnych zwycięstw Kazaszki rozpoczęła się 24 grudnia ubiegłego roku, kiedy to wygrała 6:3, 6:1 podczas World Tennis League w Dubaju. Miesiąc później w czwartej rundzie Australian Open ponownie Rybakina była lepsza, triumfując 6:4, 6:4. 18 marca natomiast tenisistka z Kazachstanu wygrała 6:2, 6:2 w półfinale Indian Wells.
Pierwsze i jak dotąd jedyne zwycięstwo Igi Świątek nad Jeleną Rybakiną miało miejsce przy okazji ich pierwszego bezpośredniego starcia. We wrześniu 2021 roku Polka wygrała 7:6[5], 6:2 w ćwierćfinale halowego turnieju w czeskiej Ostrawie.
Iga Świątek w lepszej formie
Od poprzedniego meczu obu zawodniczek Jelena Rybakina zanotowała kilka rozczarowujących występów. Co prawda w Miami Open dotarła do finału, w którym przegrała z Petrą Kvitovą, ale trzy tygodnie później w Stuttgarcie odpadła już po drugim meczu – w spotkaniu z Beatriz Haddad Maią kreczowała na skutek urazu. W Madrycie z kolei przegrała w pierwszym starciu z Anną Kalinskają.
Po porażce z Rybakiną w Indian Wells, Iga Świątek miała miesięczną przerwę, w trakcie której dochodziła do siebie po kontuzji. Po powrocie wygrała rywalizację w Stuttgarcie, awansowała do finału turnieju w Madrycie, w którym przegrała z Aryną Sabalenką, a obecnie świetnie spisuje się w Rzymie.