Dyrektor turnieju w Stuttgarcie powiedział, że Aryna Sabalenka jest jedną z faworytek rozpoczynającego się turnieju. Tytułu sprzed roku będzie bronić Iga Świątek, która również stawiana jest w roli faworytki.
Iga Świątek po miesięcznej przerwie w końcu wraca na kort. W środę liderka rankingu WTA rozpocznie zmagania w turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, a w pierwszym meczu zmierzy się z Chinką Qinwen Zheng. Nasza zawodniczka będzie w Niemczech bronić tytułu sprzed roku.
Szef turnieju w Stuttgarcie ocenia Sabalenkę
W ubiegłorocznej edycji zmagań polska tenisistka okazała się zdecydowanie najlepsza, przegrywając na drodze do finału tylko jednego seta. W finale pokonała obecną wiceliderkę rankingu Arynę Sabalenkę 6:2, 6:2 i potwierdziła swoją dominację nad resztą stawki.
W tym roku Białorusinka również jest jedną z faworytek do zwycięstwa. – Aryna to dwukrotna wicemistrzyni i powiedziała mi, że tym razem chce wygrać turniej za wszelką cenę – powiedział dyrektor turnieju w Stuttgarcie Markus Guenthardt.
Zdaniem szefa zmagań, Sabalenka realnie może myśleć o wygraniu turnieju. – Sabalenka grała znakomicie podczas Australian Open, wobec czego zasłużyła na zwycięstwo w swoim pierwszym Wielkim Szlemie. To może być tylko motywacją do spełnienia marzenia o wygraniu turnieju w Stuttgarcie i, co za tym idzie Porsche – dodał Guenthardt.
Back on red clay 🧡
The defending @PorscheTennis champ is back, @iga_swiatek! pic.twitter.com/B3Ox3L0rh4
— wta (@WTA) April 16, 2023
Trudne zadanie przed Sabalenką
Tenisistka z Białorusi nie miała zbyt łatwego losowania. Podobnie jak Iga Świątek, Sabalenka rozpocznie zmagania od drugiej rundy, a jej pierwszą rywalką będzie lepsza z pary Barbora Krejcikova – Ludmiła Samsonowa.
Po ubiegłorocznym zwycięstwie w finale w Stuttgarcie, Świątek i Sabalenka grały ze sobą jeszcze czterokrotnie. Polka była lepsza w Rzymie (6:2, 6:1), US Open (3:6, 6:1, 6:4) i Dubaju (6:1, 6:3), natomiast Białorusinka w Fort Worth (6:2, 2:6, 6:1).
Najnowsze rankingi WTA i ATP. Bez zmian u kobiet, kolejny spadek Hurkacza