Snax powrócił na salony. Legenda polskiego CS’a błyszczy na IEM Dallas

3 cze 2022, 16:07

Polski gracz występuje z ENCE w ramach zastępstwa na IEM Dallas i już zameldował się w półfinale. Problemy z wizą miał Spinx, więc Snax powrócił do gry, aby pomóc fińskiej organizacji na lanie w Stanach Zjednoczonych. Janusz Pogorzelski udowadnia, że wciąż może rywalizować na najwyższym światowym poziomie.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Snax powrócił głodny gry

Jeszcze miesiąc temu spędzał większość czasu streamując na swoim kanale twitch i rozgrywając mecze w mixowych składach, a już jutro stanie przed szansą awansu do finału IEM. Świetna dyspozycja ENCE pozwoliła im awansować bezpośrednio z grupy do półfinału turnieju.

Snax powrócił w wielkim stylu i był najlepszym zawodnikiem swojej formacji w starciu z FaZe. Warto zaznaczyć, że jest to obecnie najlepsza drużyna według rankingu hltv. Szansa dla Pogorzelskiego otworzyła się gdy ogłoszono, że problemy z wizą ma Izraelczyk Spinx.

W ENCE zakontraktowani są dycha i hades, więc z pewnością przyczynili się do wyboru zastępstwa w postaci Snaxa. Przez rozgrywki grupowe na IEM Dallas przeszli jak burza, wygrywając z MOUZ, G2 i FaZe. Już jutro zmierzą się z wygranym pary G2 – Furia i powalczą o awans do finałowego pojedynku.

Szansa na angaż w silniejszym zespole

Ostatnie oficjalne spotkanie Snax rozegrał jeszcze w barwach Anonymo w końcówce zeszłego roku. Następnie rozstał się z polską organizacją i sporadycznie występował we wszelkiego rodzaju otwartych kwalifikacjach. Nic nie wskazywało na to, że może pojawić się na turnieju wśród najlepszych ekip z całego świata.

Występ na IEM Dallas w ramach zastępstwa jest świetną okazją, aby znów przypomnieć się całemu światu. Snax udowadnia, że nie wypadł z formy i świetnie wpasował się w międzynarodową drużynę ENCE. Z pewnością pomogła znajomość dychy i hadesa, ale z miejsca wejść w buty Spinxa na turnieju tier 1 to spore osiągnięcie.

Wszyscy dobrze pamiętamy, gdy jeszcze w barwach Virtus.pro seryjnie wygrywał kolejne turnieje, a Polska miała godnego reprezentanta na światowej scenie. Teraz musimy zadowolić się rodakami występującymi w międzynarodowych ekipach, ale jest się z czego cieszyć.

ENCE występuje na hltv.org pod polską flagą i znów możemy oglądać Polaków w najważniejszych rozgrywkach tego roku. Oprócz wcześniej wspomnianych graczy występuje jeszcze z nimi Duńczyk – Snappi oraz maden pochodzący z Czarnogóry. To zestawienie zdaje egzamin, gdyż dojście do półfinału już jest niezłym osiągnieciem.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Snax powrócił w wielkim stylu

Przede wszystkim widać, że Janusz Pogorzelski cieszy się grą i rywalizacja z najlepszymi nie sprawia mu kłopotów. W 2018 roku miał okazję pokazać się w międzynarodowej ekipie występując w barwach MOUZ. Ten eksperyment jednak nie wypalił i po 3 miesiącach odszedł z niemieckiej organizacji.

Tam często ustawiany był na najgorszych pozycjach i nie mógł wykorzystać w pełni swojego potencjału. Grając z ENCE u Snaxa widać dawny luz i radość z możliwości występu na znaczącym turnieju. Ciężko było przewidywać, jak Polak zaprezentuje się z resztą zespołu, gdyż wcześniej w ogóle razem nie trenowali. Również z tego powodu może grać pod znacznie mniejszą presją, co przekłada się na bardzo dobrą dyspozycję.

Nie ma mowy o tym, żeby Snax mógł zastąpić Spinxa w ENCE, ale sam wyjazd do Dallas jest świetną przygodą i powrotem do wspomnień z rywalizacji na dużych turniejach lanowych. Pogorzelski ma 28 lat, więc to dosłownie ostatni dzwonek na załapanie się do silniejszej drużyny i odbudowanie swojej pozycji.

Kto wie, może po zakończeniu IEM Dallas usłyszymy ogłoszenie nowego zespołu Snaxa i tym razem będzie to międzynarodowa piątka. O angażu w MOUZ można już dawno zapomnieć i rozpocząć nowy rozdział w swojej karierze. Oby tak się stało, gdyż im więcej Polaków na najwyższym światowym poziomie tym lepiej dla nas.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA