Remontowana w Zakopanem Średnia Krokiew może otrzymać imię Kamila Stocha.
Wielka Krokiew w Zakopanem nosi imię Stanisława Marusarza, zaś skoczni w Wiśle patronuje sam Adam Małysz.
W rozmowie ze skijumping.pl, trzykrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch mówił, że ucieszyłby się, gdyby jakiś obiekt otrzymał jego imię. Jak dodaje, nie chce by stało się to kosztem innej osoby. – Nie myślę o tym, żeby ktoś wybudował skocznię i nazwał ją moim imieniem. Jeżeli w przyszłości faktycznie powstanie gdzieś jakaś nowa, to czemu nie. Nie chciałbym jednak, żeby specjalnie dla mnie przekształcano obecnie istniejące obiekty – mówi skoczek z Zębu, który w Zakopanem zaczynał swoją przygodę ze skakaniem.
Teraz pojawiła się możliwość, by imieniem Kamila Stocha nazwać remontowaną na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata Juniorów Średnią Krokiew, jak i cały kompleks mniejszych skoczni w Zakopanem.
– Średnia Krokiew długo była prawie ruiną i byłoby wstydem proponować Kamilowi przejęcie patronatu nad nią. Teraz, gdy dostaniemy ją nowiuteńką, idealnie pasowałaby do nazwania jej nazwiskiem Stocha – mówi Andrzej Kozak, prezes TZN.
Pojawiają się jednak pewne komplikacje, gdyż kompleksowi mniejszych skoczni w Zakopanem patronuje już Bronisław Czech. – Jeśli Czech patronuje K90, to Stoch mógłby wtedy całemu kompleksowi. Albo odwrotnie, to da się na pewno ustalić. A warto kuć żelazo póki gorące, bo lepszej okazji może długo nie być. Szczególnie w Zakopanem, z którego przecież Kamil pochodzi i gdzie postawił pierwsze kroki w dyscyplinie – dodaje działacz.
Źródło: Skijumping.pl i Przegląd Sportowy
Fot. PZN
