Kamil Stoch był najlepszym polskim skoczkiem niedzielnego konkursu w Niżnym Tagile, choć nie czuł z tego powodu zadowolony. Trzykrotny mistrz olimpijski ma świadomość, że jego dyspozycja nie jest najlepsza.
Warunki nie były łatwe i stabilne, ale ja czułem, że moje skoki nie były dobre. Popełniałem dużo błędów, co się mściło. Problem z lądowaniem w drugiej serii wynikał z upustu koncentracji – ocenił Kamil Stoch.
Brakuje mi energii na progu. Takiego wyrzutu. To wszystko dzieje się z czegoś. Ona sama nie przyjdzie. Trzeba nad tym pracować, znaleźć dobrą, stabilną pozycję do końca najazdu. Brakuje mi formy – kwitował przed kamerą skijumping.pl.
Źródło: TVP, Eurosport, skijumping.pl