Niezbyt korzystne ustalenie terminarza turniejów przez WTA sprawiło, że światowa organizacja żeńskiego tenisa będzie musiała zapłacić wysoką karę. Wskutek braku wielu czołowych zawodniczek w niedawnym turnieju w Guadalajarze, grzywna może wynieść nawet 350 tys. dolarów.
Długa lista nieobecnych w Guadalajarze
Jeszcze przed startem turnieju WTA 1000 w Guadalajarze było jasne, że pomimo wysokiej rangi, w zmaganiach w Meksyku nie weźmie udziału kilka zawodniczek ze ścisłego światowego topu. Co prawda na liście startowej znalazły się m.in. Iga Świątek, Aryna Sabalenka, Jelena Rybakina czy Coco Gauff, ale każda z nich wycofała się z rywalizacji w obawie o swoje zdrowie.
Czołowe tenisistki postanowiły zrezygnować z rywalizacji, chcąc odpocząć po zmaganiach w Stanach Zjednoczonych i US Open. Przeszkodą dla zawodniczek był fakt, że WTA w Guadalajarze rozpoczynał się zaledwie tydzień po ostatnim wielkoszlemowym turnieju w tym sezonie.
Ostatecznie w Meksyku wystąpiły zaledwie trzy zawodniczki z TOP 10 światowego rankingu – Ons Jabeur, Maria Sakkari i Caroline Garcia. Była to dobra informacja dla Greczynki, która wygrała rywalizację i sięgnęła po dopiero pierwszy w karierze triumf rangi WTA 1000.
Wysoka kara dla WTA
Jak się okazuje, organizacja WTA będzie musiała słono zapłacić za tak niefortunny terminarz turniejów. Absencja tak wielu tenisistek z TOP 10 w nieobowiązkowym turnieju WTA 1000 sprawia sprawia, że organizatorzy zmagań w Meksyku otrzymają 350 tys. dolarów. Na tym jednak nie musi się skończyć.
Zgodnie z zapiskami w regulaminie, kara nałożona na WTA może być jeszcze większa, ponieważ przepisy nie uwzględniły sytuacji, w której w turnieju tej rangi wystąpią zaledwie trzy tenisistki z TOP 10. Sprawa cały czas jest rozwojowa.
It actually might be even more, because rules don’t even include the case in which only 3 Top 10 players attend a non-mandatory 1000 😭 pic.twitter.com/KNxPKc1Qz5
— Juan Ignacio (@juanignacio_ac) October 4, 2023