Po fantastycznym zwieńczeniu tego sezonu i imponującym triumfie nad Jessiką Pegulą w WTA Finals, Iga Świątek może już udać się na zasłużone wakacje. Dzień po zwycięstwie w Cancun liderka rankingu WTA podsumowała ostatnie miesiące i zamieściła post w mediach społecznościowych.
Kapitalne zakończenie sezonu Igi Świątek
Iga Świątek zakończyła sezon w najlepszy z możliwych sposobów. W poniedziałkowy wieczór rozbiła bezradną Amerykankę Jessikę Pegulę 6:1, 6:0 i całkowicie zasłużenie sięgnęła po zwycięstwo w WTA Finals. Dla polskiej tenisistki to pierwszy taki triumf w karierze.
Jednocześnie Świątek osiągnęła drugi kamień milowy w postaci powrotu na fotel liderki rankingu WTA. Wcześniej dzierżyła go Aryna Sabalenka, ale dzięki triumfowi w Cancun Polka ponownie jest numerem jeden. Obecnie nad Białorusinką ma 245 punktów przewagi.
Świątek podsumowała sezon
Polska tenisistka zamieściła w mediach społecznościowych post, w którym podsumowała minione miesiące. Na początku wspomniała, że „bardzo potrzebuje wakacji”, ale zanim je rozpocznie, chciała zostawić „kilka zdań wdzięczności i jedno przemyślenie.
– Dziękuję mojemu zespołowi, bez którego by mnie tutaj nie było, dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierają każdego dnia, w tych dobrych i tych trudniejszych chwilach. Chcę też podziękować wszystkim dziewczynom, z którymi rywalizuję – sprawiacie, że chcę być coraz lepszą tenisistką, a każda z nas ma swoją, ważną historię, które wspólnie możemy pokazywać światu, za co jestem bardzo wdzięczna – napisała.
Na koniec Świątek odniosła się do wielokrotnie powtarzanej przez siebie kwestii. Mówiła, że w pewnym momencie przestała usilnie walczyć o utrzymanie statusu liderki rankingu WTA. – Najlepsze rzeczy przychodzą do nas wtedy, kiedy przestajemy o nie zabiegać – podsumowała.
— Iga Świątek (@iga_swiatek) November 7, 2023
Ranking WTA. Świątek prowadzi, ale to Fręch zanotowała historyczny awans