Świetny mecz Polaków w Nantes!

Aktualizacja: 19 sty 2017, 22:20
19 sty 2017, 19:15

Ostatni pojedynek grupy A zakończył się porażką reprezentacji Polski z Francją 25:26. Kibice z dumą mogli oglądać, jak grający bez presji Polacy, pokazali się ze znakomitej strony w starciu z mistrzami Świata. 

Znakomicie biało-czerwoni zaczęli grać już w pierwszej odsłonie. Początek bardzo wyrównany, bramka za bramkę, jednak Francuzi objęli wyższe prowadzenie po rzucie Narcisse’a (5:3). Następnie Polacy zanotowali wspaniałą, trwającą pięć minut serię bez straty gola. Wtedy w piętnastej minucie Przemysław Krajewski wyrównał po kontrataku (5:5). Lepiej graliśmy w ataku, skutkiem tego było objęcie prowadzenia po rzucie Krajewskiego (7:6). Chwilę potem Kentin Mahe chybił swój drugi rzut karny, podobnej sztuki dokonał Krajewski w starciu z Omeyer’em, trafiając tylko w słupek francuskiej bramki.

Frontalne ataki Francuzów przyniosły skutek, bowiem po dwóch rzutach Olivera Nyokasa, objęli prowadzenie (10:8). Za wygraną nie dawał jednak Tomasz Gębala, który rzucił kontaktową bramkę, zaś po wkrętce Arkadiusza Moryty był kolejny remis (10:10). Korzystny rezultat utrzymał się do przerwy.

Po przerwie niestety podopieczni Talanta Dujszebajewa zaczęli popełniać błędy, efektem tego francuska machina rozpędziła się, i Francja objęła prowadzenie (18:14). Straty zmniejszył Krajewski (18:15). Minutę później Adam Malcher obronił swój trzeci rzut karny, zmarnowany tym razem przez Luca Abalo. Na kwadrans przed końcem Marek Daćko zniwelował prowadzenie Francji do jednej bramki (20:19).

Po bramce Krajewskiego dłuższy czas utrzymywała się dwubramkowa strata Polaków (24:22). W ostatniej minucie Moryto zdobył kontaktową bramkę, skutecznie egzekwując rzut karny (26:25). Polacy bronili się przez dłuższy czas, jednak zabrakło czasu na wyrównanie.

Mimo czwartej porażki, młoda drużyna znad Wisły pokazała się ze znakomitej strony przeciw wielkiej Francji, poprawiając swoje morale.

Francja – Polska 26:25 (13:13)

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA