Świętowanie po argentyńsku. Piłkarze przesadzili po finale MŚ?

Aktualizacja: 20 gru 2022, 11:33
19 gru 2022, 11:45

Argentyna jest w euforii. Po niedzielnej wygranej nad reprezentacją Francji Albicelestes sięgnęli po upragniony Puchar Świata. Nie wszystkim spodobało się jednak to, w jaki sposób piłkarze z Ameryki Południowej celebrowali zdobycie złotych medali. Kilka wydarzeń wzbudziło szczególne kontrowersje. 

Przyśpiewki, wulgaryzmy, gesty. Specyficzne świętowanie

Reprezentacja Argentyny po raz trzeci w historii zdobyła mistrzostwo świata. Kibice Albicelestes na sukces swoich idoli czekali od 1986 roku. Nie jest więc niczym dziwny, że w kraju z Ameryki Południowej rozpoczęło się futbolowe szaleństwo. Niezwykle żywiołowo sukces świętowali również sami piłkarze. Wydaję się, że niektórzy dali się jednak ponieść emocjom.

Jednym z zawodników, którzy w specyficzny sposób świętowali sukces swojej drużyny, był Rodrigo De Paul. Pomocnik Atletico Madryt do sieci wrzucił film, na którym obraża wszystkich swoich krytyków. Argentyńczyk nie gryzł się w język, a swoich rywali obrażał w sposób, którego nie warto cytować. Zainteresowanych odsyłamy jednak do tego materiału wideo.

Osobliwie z sukcesu cieszył się również Emiliano Martinez. Argentyńczyk, który był jednym z bohaterów niedzielnego finału, wykonywał m.in. obsceniczne gesty podczas ceremonii wręczeniu mu Złotej Rękawicy. Zachowaniem bramkarza Albicelestes zaskoczeni byli nie tylko kibice, ale również przedstawiciele gospodarzy.

Skandal? Sergio Aguero obraża Eduardo Camavingę

Emiliano Martinez zainicjował również zabawę w szatni Argentyny poświęconą Kylianowi Mbappe. W pewnym monecie bramkarz dał znać swoim kolegom, aby przestali tańczyć, a następnie krzyknął Minuta ciszy dla Mbappe!, po czym wszyscy wrócili do wspólnego świętowania. Nagranie to można uznać jednak za zabawne w przeciwieństwie do wyczynów Sergio Aguero.

Były piłkarz, który przez cały turniej pozostawał blisko reprezentacji Argentyny, znalazł się w centrum mistrzowskiej fety. W pewnym momencie Aguero zaczął obrażać Eduardo Camavingę. Bez przyczyny, bez kontekstu. Niektórzy twierdzą, że nazwisko gracza zrymowało się Argentyńczykowi z przyśpiewką. Inni wskazują, że chodzi o to, iż Camavinga gra na co dzień w Realu Madryt.

Uczciwie trzeba jednak oddać, że emocjom dali się ponieść nie tylko Argentyńczycy. Jeszcze podczas trwania meczu finałowego Didier Deschamps kazał „się zamknąć” jednemu z rywali. Selekcjoner Francji krzyknął te słowa w stronę ławki rezerwowej Albicelestes tuż po golu na 2:2, którego strzelił Kylian Mbappe.

Gest szacunku czy forma przemocy? Leo Messi w centrum medialnej burzy

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA