Dziś ostatni konkurs 68. Turnieju Czterech Skoczni. W Bischofshofen o końcową wygraną powalczy Dawid Kubacki.
Przewaga mistrza świata z Seefeld nad drugim wynosi 9,1 pkt. Jak podał Mateusz Leleń z TVP Sport, tylko jeden zawodnik z XXI wieku, który był liderem po trzech konkursach, nie wygrał całych zawodów.
Statystyka przed #Bischofshofen? W XXI wieku tylko jeden skoczek, który przed czwartym konkursem był liderem #4hills stracił prowadzenie (Tande, 16/17). #skokitvp #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) January 4, 2020
Mimo, że Turniej Czterech Skoczni odbywa się regularnie od 68 lat, tak nie w każdym roku Bischofshofen organizowało zawody Turnieju Czterech Skoczni.
Pierwszym triumfatorem zmagań turniejowych na skoczni im. Paula Ausserleitnera był Halvor Naes z Norwegii. Polacy również mogą pochwalić się sukcesami na tym obiekcie. Historia zaczęła się właściwie już w 1976 roku. Wówczas Stanisław Bobak zajął tu 2. miejsce, a triumfatorem został Toni Innauer z Austrii. W 1979 roku na 3. pozycji uplasował się Piotr Fijas, a wygrał Pentti Kokkonen z Finlandii.
Od kolejnego roku Turniej Czterech Skoczni, jak i zmagania w Bischofshofen były częścią Pucharu Świata. Najwięcej pucharowych zwycięstw zgromadził tu Janne Ahonen z Finlandii, który wygrywał w 2006 i dwukrotnie w 2008 roku.
Wszystko to dlatego, że w 2008 odwołano zmagania w Innsbrucku, które przeniesiono do drugiej z austriackich miejscowości goszczącej Turniej Czterech Skoczni. Zawody przeprowadzono 5 i 6 stycznia.
W 1956 roku natomiast zawody w Bischofshofen nie odbyły się. Jurij Skworcow z ZSRR wygrał na skoczni w Hallein.
W Pucharze Świata rozgrywanym na skoczni im. Paula Ausserleitnera sukcesy odnosił też wspominany już Fijas, który na pucharowe podium wskoczył jeszcze w 1980 i 1985 roku zajmując 3. lokatę. Po zwycięstwo sięgał odpowiednio Martin Weber z NRD i Hroar Stjernen z Norwegii.
W Bischofshofen na podium nie mogło zabraknąć Adama Małysza, który co ciekawe pierwszy wielki sukces w Turnieju Czterech Skoczni odniósł już w 1997 roku. Wówczas zajął w ostatnim konkursie 45. edycji niemiecko-austriackich zawodów 2. miejsce ulegając tylko Dieterowi Thoma z Niemiec.
W 2001 roku Małysz w Bischofshofen wygrał triumfując w całej edycji 49. Turnieju Czterech Skoczni.
Dwoma wygranymi może się pochwalić za to Kamil Stoch, który wygrywał tu w latach, w których sięgał po złotego orła – w 2017 i 2018 roku. W 2017 roku na 3. miejsce wskoczył także Piotr Żyła, co dało mu to 2. miejsce w końcowej klasyfikacji.
Dwa turniejowe zwycięstwa Kamila Stocha 🇵🇱 z rzędu zrobiły takie wrażenie na organizatorach zawodów w Bischofshofen 🇦🇹, że nie odnotowali zeszłorocznego sukcesu Ryoyu 🇯🇵 🤷♂️#skijumpingfamily #skokitvp #skoki @Skijumpingpl pic.twitter.com/TQnJund8RE
— Dominik Formela (@DominikFormela) January 5, 2020
Z Bischofshofen dobre wspomnienia ma Dawid Kubacki. W poprzednim roku wywalczył tu 2. miejsce, a zwycięzcą okazał się Japończyk – Ryoyu Kobayashi. Skoczek z Nowego Targu jest też rekordzistą obiektu im Paula Ausserleitnera. 6 stycznia poprzedniego roku wylądował tu na 145 metrze.
Warto dodać, że w 1999 roku przeprowadzono tu konkurs o mistrzostwo świata. Indywidualnie triumfował Martin Schmitt z Niemiec, zaś drużynowo zwyciężyli Niemcy. Zawody na skoczni normalnej przeprowadzono w Ramsau.