ATP Tokio: Deblowy triumf Matkowskiego!

9 paź 2016, 17:04

Marcin Matkowski grający w parze z Marcelem Granollersem wygrali deblowy turniej ATP w Tokio. Polsko – hiszpański duet w ostatnim meczu turnieju uporał się z parą Raven Klaasen/Rajeev Ram 6:2, 7:6 (4).

Polak i Hiszpan o wspólnym starcie w stolicy Japonii zadecydowali podczas US Open. – Byłem w domu w Hiszpanii podczas US Open i wysłałem Marcinowi wiadomość, bo szukałem partnera do Tokio. Wciąż grał w Nowym Jorku, gdy ja byłem poza turniejem – opowiada o rozpoczęciu współpracy z Polakiem Hiszpan.

Pierwszy set niedzielnego finału to popis gry Matkowskiego i Granollersa. „Polska” para już w gemie otwarcia uzyskała nad przeciwnikami przewagę przełamania, którą następnie podtrzymali w kolejnych swoich gemach serwisowych. Poza skuteczną grą przy podaniu rywali Polak i Hiszpan popisali się również 100% skutecznością w zdobywaniu punktów przy swoim serwisie. W czterech swoich gemach serwisowych „nasi” tenisiści nie oddali przeciwnikom ani jednego punktu, wygrywając seta 6:2.

Druga odsłona meczu była już bardziej zacięta, a to za sprawą niemal bezbłędnego serwisu obu par. Doprowadziło to do tiebreaka, w którym mieliśmy dopiero pierwszego breaka w drugim secie. Przewagę tą uzyskali „Polacy”. Jednak rywale szybko odrobili stratę, by ponownie przegrać punkt przy swoim podaniu. Ten moment okazał się decydującym w secie drugim. Od stanu 3:2 dla pary polsko-hiszpańskiej nie doszło już do przełamania i mecz zakończył się wynikiem 6:2 7:6 (4) dla pary Matkowski/Granollers.

Za trium w Tokio tenisiści otrzymali 500 punktów do rankingu deblowego oraz 91 470 $ do podziału. Dzisiejszy triumf był 17. w karierze polskiego tenisisty, a drugim bez swego długoletniego partnera – Mariusza Fyrstenberga.

Rakuten Japan Open, Tokio, ATP  (pula nagród: 1,370 000 $), mecz finałowy gry podwójnej:

Marcin Matkowski, Polska/Marcel Granollers, Hiszpania – Raven Klaasen, RPA/Rajeev Ram, USA[2] 6:4, 6:2

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA