Słoweniec z grupy Mitchelton-Scott zwyciężył na drugim etapie 76. Tour de Pologne. Luka Mezgec finiszował z zza pleców ówczesnego wicelidera wyścigu – Fernando Gaviri z Kolumbii.
Dzisiejszy triumfator przyjechał na metę z czasem trzech godzin trzydziestu dwóch minut i czterdziestu dwóch sekund. Oprócz tego zgarnął 10 sekund bonifikaty, co w klasyfikacji generalnej przesunęło go na 4. miejsce.
Liderem wciąż pozostaje Ackermann, który pod Spodkiem zajął 3. miejsce.
Na 2. pozycję wskoczył wielki wygrany dwóch etapów 76. Tour de Pologne – Charles Planet. Francuz z grupy Novo Nordisk był bardzo aktywny zarówno w Krakowie jak dziś, kiedy to kolarze mieli do pokonania dystans z Tarnowskich Gór do Katowic. Na obu etapach Planet znalazł się w ucieczce, co pozwoliło na zdobywanie dodatkowych sekund do klasyfikacji generalnej. Na dzisiejszych premiach lotnych wywalczył łącznie 7 punktów, co w przeliczeniu na klasyfikację łączną urywa z jego wyniku dodatkowe 7 sekund. Łącznie nazbierał tych punktów 13, dzięki czemu nie tylko jest liderem klasyfikacji górskiej, do której dołożył dziś kolejne 2 punkty, lecz klasyfikacji najaktywniejszych, która przed startem dzisiejszej rywalizacji należała do Polaka – Jakuba Kaczmarka.
W niedzielne popołudnie nieźle spisał się inny z biało-czerwonych. To Paweł Franczak, który trochę przez przypadek znalazł się w uciecze. Dzięki temu zdołał sięgnąć po 8 punktów na premiach lotnych, czym awansował na 5. miejsce w łącznej klasyfikacji wyścigu. Tuż za nim sklasyfikowany jest Jakub Kaczmarek.
Warto odnotować, iż w tabeli najlepszego sprintera po tyle samo punktów mają drugi w dzisiejszym finiszu – Fernando Gavira, a także główny lider – Pascal Ackermann. Kolarze z grup UAE Emirates i Bora mają po 38 oczek.
Jutro kolejny etap. Tym razem kolarze wyruszą ze Stadionu Śląskiego w Chorzowie, a rywalizację zakończą w Zabrzu.