Za nami czwarty etap Tour Down Under 2020. Główny splendor ponownie zgarnął Caleb Ewan.
Przez długi czas nie mogła uformować się ucieczka. Po 18 kilometrach oderwała się kilkuosobowa grupa, w skład której weszli: Joey Rosskopf (CCC Team), James Piccoli (Israel Start-Up Nation), Laurens De Vreese (Astana), Jorge Arcas oraz Sergio Samitier z Movistaru.
Peleton dogonił grupkę 25 km przed metą, a losach wyścigu zdecydował sprinterski finisz, w którym najlepiej poradził sobie Caleb Ewan z Lotto Soudal. Czas Australijczyka wyniósł 3 godziny, 29 minut i 8 sekund.
.@CalebEwan's tally of Santos #TourDownUnder stage victories grows to nine. READ REPORT ➡️ https://t.co/oHRhhE9flG pic.twitter.com/MHDw66EryI
— Santos Tour Down Under 🚴🚴♀️ (@tourdownunder) January 24, 2020
Łukasz Wiśniowski był 49., zaś Szymon Sajnok – 134. Wynik torowego mistrza świata był spowodowany upadkiem.
Najlepiej z kolarzy CCC Team poraził sobie Francisco José Ventoso, który zajął 34. lokatę.
Na premiach górskich punkty zdobyli: Joseph Rosskopf (10 pkt), Laurens De Vreese (6 pkt), Arcas Jorge (4 pkt) i James Piccoli (2 pkt).
Another trip to the podium for @joeyrosskopf who extends his lead in the KOM ⚪️🔵 classification (and some 💐 for a lucky fan).#RideForMore pic.twitter.com/EEJFzE0L9g
— Intermarché-Circus-Wanty (@IntermarcheCW) January 24, 2020
Tytuł najaktywniejszego zgarnął Laurens De Vreese.