Za nami pierwszy etap kolarskiego wyścigu Tour Down Under. Najlepszym okazał się Sam Bennett.
Na początku oderwała się kilkuosobowa ucieczka, w skład której weszli: Joey Rosskopf (CCC Team), Michael Storer (Team Sunweb), Dylan Sunderland (NTT Pro Cycling) oraz Jarrad Drizners (UniSA-Australia). Ich przewaga nie była specjalnie duża. Na 50 km do mety swoich sił spróbował jeszcze raz Amerykanin Rosskopf z polskiego zespołu CCC, lecz został złapany na 34 km do mety. Mimo to zdołał sięgnąć po wygraną na premii przygotowanej przez Hondę.
REPORT: “We all had a pretty free role to go in the breakaway as we have nothing to lose. It’s great to be aggressive every day"
Joey Rosskopf on his day in the break on #TourDownUnder stage 1.
📝 👉🏼 https://t.co/uRESqV0kHt #RideForMore 📷 Getty Images pic.twitter.com/H9sO0lNUer
— Intermarché-Circus-Wanty (@IntermarcheCW) January 21, 2020
Punkty na premii górskiej zdobyli: Drizners (5 pk), Rosskopf (5 pkt), Sunderland (1 pkt) i De Vreese (1 pkt).
Ostatecznie kolarze finiszowali z grupy. Najlepiej poradził sobie Sam Bennet z Deceuninck Quick-Step, którego czas wyniósł 3 godziny, 28 minut i 54 sekundy.
What a start for @Sammmy_Be and @deceuninck_qst for Ziptrak Stage 1🥇
RESULTS ➡️ https://t.co/kG55qCHOKK#tourdownunder #cycling #southaustralia @MyBarossa pic.twitter.com/PV06Ex1EeZ
— Santos Tour Down Under 🚴🚴♀️ (@tourdownunder) January 21, 2020
Najlepiej z kolarzy CCC wypadł Polak – Szymon Sajnok, który był 22. 69. był Łukasz Wiśniowski.