Słoweniec, Tadej Pogacar, wygrał piąty etap UAE Tour 2020. W czołowej “10” uplasował się Rafał Majka.
Czwartkowa rywalizacja kończył się emocjonującym finiszem na podjeździe na Jebel Hafeet. Wcześniej w ucieczce znaleźli się Larry Warbasse (AG2R La Mondiale), James Knox (Deceuninck-Quick Step), Tosh van der Sande (Lotto Soudal), Cristian Scaroni (Gazprom-RusVelo) i Andrea Garosio (Vini Zabù-KTM), którzy wypracowali sobie ponad 7 minut przewagi. Grupka trzymała się dzielnie, a na finałowy podjazd wjeżdżała z dwuminutową przewagą. Ostatecznie uciekinierzy nie zdołali zachować wystarczającej ilości sił, by przed zasadniczą grupą dojechać do mety. Z tego grona najdłużej trzymał się Knox, który został złapany 3,5 km przed decydującymi metrami. W grupie decydującej o zwycięstwie znajdował się Pogacar (UAE Team Emirates), Łucenko (Astana), Gaudu (FDJ, Yates (Mitechelton-Scott), a także Ilnur Zakarin z polskiego zespołu CCC Team.
Jako pierwszy decydujący cios zadał Łucenko, ale chwilę później doskoczył Pogacar. Słoweniec zachował najwięcej sił i wygrał z czasem 3 godzin, 48 minut i 53 sekund. Z tym samym czasem linię mety przekroczył Łucenko oraz 3. – Yates. Zakarin zajął ostatecznie 5. lokatę ze stratą 7 sekund.
27 sekund za triumfatorem dojechał Rafał Majka. Kolarz grupy Bora-hansgrohe zajął 10. miejsce.
77. był Kamil Gradek, zaś 79. Michał Gołaś.