UFC: Jędrzejczyk lepsza w starciu polsko-polskim! Kowalkiewicz pokazała charakter! [WIDEO]

Aktualizacja: 13 lis 2016, 13:11
13 lis 2016, 06:12

Podczas historycznej gali UFC 205 w Nowym Jorku, doszło do największej walki w polskim MMA. O pas mistrzowski największej organizacji na świecie zawalczyły bowiem dwie Polki – Joanna Jędrzejczyk oraz Karolina Kowalkiewicz. Po zaskakująco zaciętej i emocjonującej walce pas pozostał jednak w rękach mistrzyni.

Jędrzejczyk rozpoczęła od lowkingów, natomiast Kowalkiewicz często zmieniała pozycję, starając się wprowadzać tym samym zamieszanie i zmylić przeciwniczkę. Mistrzyni była jednak lepsza w wymianach bokserskich, a jej ciosy zdecydowanie częściej trafiały w głowę swojej rywalki. Pod koniec rundy pretendentka poszła dwukrotnie w klincz, jednak szybko został on przerwany.

Kowalkiewicz odważnie rozpoczęła drugie starcie, jednak często natykała się na kopnięcia mistrzyni. Pretendentka próbowała przechwycać nogi oraz pójść po sprowadzenie, jednak nic z tego nie wynikało. Ciągle widać było dużą różnicę w ilości trafionych ciosów na korzyść Jędrzejczyk, która pod koniec jeszcze zaakcentowała swoją przewagę efektownym backfistem.

Trzecia runda rozpoczęła się od klinczowania przy siatce, z którego kolejny raz nie wynikło żadne sprowadzenie. Jędrzejczyk konsekwentnie realizowała swój plan taktyczny, mając zdecydowaną przewagę w ilości wyprowadzonych i trafionych ciosów. Pod koniec tego starcia mistrzyni wyprowadziła kilka celnych uderzeń z klinczu.

Na początku czwartego starcia stało się jasne, że Kowalkiewicz musi zakończyć walkę przed czasem, o ile chce wygrać ten pojedynek. Mało brakowało, a tak by się stało! Pretendentka trafiła mocnym sierpowym w kontrze, po którym Jędrzejczyk została mocno naruszona. Pretendentka poszła za ciosem i próbowała obsypywać rywalkę gradem ciosów, mistrzyni zdołała to jednak przetrwać i wrócić do walki pod koniec rundy.

Ostatnia runda miała być więc decydująca. Kowalkiewicz musiała próbować zakończyć walkę przed czasem, lecz zmęczenie zaczynało coraz bardziej dawać o sobie znać. Pretendentka nie była w stanie powtórzyć sytuacji z rundy poprzedniej, a Jędrzejczyk starała się bezpiecznie doczekać do zakończenia walki, spoglądając co jakiś czas na zegar.

Ostatecznie sędziowie jednogłośnie przyznali zwycięstwo Jędrzejczyk stosunkiem 49:46, jednak Kowalkiewicz za swoją niezłomną postawę zebrała sporo braw. Obie zawodniczki po walce zapomniały o animozjach i okazały sobie szacunek, a w wywiadach zadeklarowały chęć stoczenia walki rewanżowej w Polsce.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA