Kibice tenisa już nie mogą się doczekać tego, co od najbliższego poniedziałku będzie się działo w Nowym Jork. Tegoroczna edycja US Open będzie jednak specyficzna dla polskich fanów. W kwalifikacjach do turnieju nie weźmie bowiem udziału żaden reprezentant i reprezentantka z naszego kraju. To pierwsza taka sytuacja od 2003 roku.
Kwalifikacje US Open bez udziału zawodników z Polski
Najbliżej dostania się do nowojorskich eliminacji był Daniel Michalski (263. ATP), który znalazł się wysoko na liście oczekujących. Wśród kobiet liczyć na występ mogły Katarzyna Kawa (257. WTA) oraz Weronika Falkowska (277. WTA). Ostatecznie jednak nikt z biało-czerwonego obozu nie weźmie udziału w klasyfikacjach.
Jedynym Polakiem, który był w rankingu wystarczająco wysoko, aby zdobyć zaproszenie do eliminacji US Open 2023, jest Kamil Majchrzak. Nasz zawodnik odbywa jednak karę zawieszenia za wykrycie w jego organizmie niedozwolonych środków i nie może występować na profesjonalnych turniejach tenisowych aż do końca tego roku.
Oznacza to, że pierwszy raz od 2003 roku kwalifikacje do US Open odbędą się bez udziału Polaków. Licząc wszystkie turnieje wielkoszlemowe, ostatni raz taka sytuacja miała natomiast miejsce sześć lat temu. Żadnego Polaka nie zobaczyliśmy walczącego o prawo gry w Wimbledonie 2017.
Po raz pierwszy od 2003 roku bez reprezentanta Polski (kobiety lub mężczyzny) w eliminacjach do #USOpen Poprzedni taki turniej Wielkiego Szlema to Wimbledon 2017. Nie liczę oczywiście US Open 2020, w którym w ogóle nie było kwalifikacji.
— Rafał Smoliński (@RafiSmolinski) August 21, 2023
Nie oznacza to jednak, że podczas US Open nie zobaczymy zawodników z Polski. W turnieju głównym wezmą udział Iga Świątek, Magdalena Fręch, Magda Linette oraz Hubert Hurkacz.
Świątek nie wpuściła Netflixa do domu. “Nie czuję się komfortowo”