Nie jest dla Polaków szczęśliwy ten wielkoszlemowy turniej. Dziś bowiem swój mecz przegrał Jerzy Janowicz. Jego rywalem był reprezentant RPA, Kevin Anderson. Tym samym Polak pożegnał się z US Open już po II rundzie, podobnie jak Agnieszka Radwańska.
Janowicz dobrze zaczął mecz, wygrał pierwsze trzy gemy, a całego seta 7:6. Jednak w kolejnej partii Anderson nie dał Polakowi żadnych szans. Kluczowe były dwa przełamania na początku, dzięki czemu Afrykanin wyrobił sobie przewagę, którą dociągnął do końca seta, wygrywając go 6:2.
Jeżeli drugi set był świetny dla Andersona, to trzeci był absolutnym pokazem jego całej gamy umiejętności i sprytu. Choć może wygrana reprezentanta RPA 6:1 miała podłoże w fatalnej dyspozycji „Jerzyka”. Polak bowiem był wolny na korcie, nie dochodził do ważnych piłek i widaćbyło, że sam jest zdegustowany swojądyspozycją.
Czwarty set grany był gem za gem, aż do czasu, gdy Anderson przełamał Janowicza na 4:2. Potem wygrał swojego seta i był o krok od wygranej. „Jerzyk” bronił się, zdołał wygrać swojego trzeciego gema, jednak to nie wystarczyło i Anderson dowiózł tę przewagę do końca.
Jerzy Janowicz – Kevin Anderson 1:3 (7:6, 2:6, 1:6, 3:6)
