Kolumbijczyk, Nairo Quintana, wygrywa 2. etap Vuelta a Espana 2019. Kolarz z grupy Movistar przyjechał na metę z czasem pięciu godzin, jedenastu minut i siedemnastu sekund.
Dzisiejszy etap dość niespodziewanie zwiastował nam w szereg niesamowitych zwrotów akcji. Kilkukrotnie kolarze zrywali się, lecz ich akcje szybko były kasowane.
Na 40 kilometrów przed metą zaatakował Sander Armee z grupy Lotto Soudal. Belg wygrał premię lotną usytuowaną na 168 kilometrze inkasując przy tym 3 sekundy bonifikaty. Nagroda na nic mu się zdała, gdyż dojechał do mety 115. ze stratą dziewięciu minut i pięćdziesięciu jeden sekund.
Drugi na premii był 20. na dzisiejszym etapie – Czech, Zdenek Stybar (Deceuninck-Quick-Step), zaś trzeci – Słoweniec, Primoz Roglic (Jumbo-Visma).
Dla Słoweńca dodatkowa sekunda jest z pewnością sporym sukcesem. Zawodnik holenderskiej grupy minął linię mety na 3. pozycji urywając kolejne sekundy. Tym samym w klasyfikacji generalnej zajmuje niezłe – 6. miejsce.
Niedzielna potyczka zwiastowała w trzy premie górskie. W pierwszych dwóch zwyciężył Hiszpan – Angel Madrazo Ruiz. Kolarz z grupy Burgos BH zdobył odpowiednio 5 i 3 punkty.
Ostatnia premia padła łupem jego rodaka – Alejandro Valverde (Movistar). Hiszpan wywalczył 5 pkt.
Tym samym liderem klasyfikacji górskiej zostaje Madrazo mający na swoim koncie 8 punktów.
Podczas dzisiejszego etapu 2. miejsce wywalczył Irlandczyk – Nicolas Roche (Sunweb). Dzięki bonifikatom, dobrym występem w drużynowej czasówce i tylko pięciosekundowej stracie do zwycięzcy to on cieszy się z czerwonej koszulki lidera całego wyścigu.
Tuż za jego plecami plasują się dwaj Kolumbijczycy – Nairo Quintana i Rigoberto Uran.
Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Rafał Majka zajmujący 10. miejsce. Polak traci do lidera czterdzieści sześć sekund.
Niedzielny etap ukończyli wszyscy biorący udział w rywalizacji Polacy. Na 18. miejscu przyjechał Rafał Majka. Lider grupy Bora stracił do Kolumbijczyka trzydzieści siedem sekund.
Na 43. miejscu wylądował Tomasz Marczyński z Lotto Soudal tracący do najlepszych blisko dwie minuty. Ponad dziesięciominutowe straty zaliczyli Szymon Sajnok (144. miejsce) z CCC, jego kolega z ekipy – Paweł Bernas (164. miejsce), czy pomocnik Rafała Majki – Paweł Poljański (162. miejsce).
W klasyfikacji zespołów CCC Team zajmuje dopiero 21. pozycję.
