Nicolas Roche wygrał 18. pagórkowaty etap Vuelta Espana. Po finishu z ucieczki pokonał Haimara Zubeldie. Liderzy dziś atakowali ale bezskutecznie.
18. etap Vuelta Espana liczył 208 km i prowadził z Roa do miejscowości Riaza. Jak wielu przypuszczało dziś będzie to etap dla uciekinierów i tak też było. Od samego początku kolarze atakowali chcąc oderwać się od peletonu, aż w końcu uformowała się 25 osobowa grupka, w której byli m.in. Paweł Poljański (Tinkoff Saxo) czy Bart De Clercq (Lotto Soudal) zwycięzca etapowy Tour de Pologne.
W peletonie na czele kręcili kolarze Astany, którzy nie pozwolili ucieczce odjechać na więcej niż 6 minut. 45 km do mety kolarze w niebieskich trykotach podkręcili tempo i przewaga ucieczki zaczęła topnieć. Było to przygotowanie pod atak Fabio Aru (Astana), który od początku podjazdu z premią pierwszej kategorii pokazywał swoją siłę starając się zgubić najgroźniejszych rywali. Nieśmiało atakowali także Rafał Majka czy Alejandro Valverde ale żadnemu z nich nie udało się oderwać.
Pierwsi górską premie pokonali Roche (SKY) i Zubeldia (Trek Factory) z przewagą około minuty, którzy współpracowali mocno na zjazdach licząc na sukces etapowy. Praca opłaciła się i między sobą rozstrzygnęli finish, na którym szybszy był Nicolas Roche. Liderzy dziś na remis.
Top 10


Ten etap wyraźnie pokazał, że wszyscy są już zmęczeni i niepewni swoich możliwości. Każdy kto wyskoczył z grupy liderów po uzyskaniu kilkunastu metrów przewagi zaczynał się oglądać i praktycznie zaraz odpuszczał. Nie bardzo wierzę, że w sobotę cokolwiek jeszcze się zmieni a już na pewno, że Rodriguez da sobie odebrać Majce taką przewagę…