W Różu przez Włochy.

Aktualizacja: 9 maj 2015, 19:33
9 maj 2015, 14:27

Kibice ścigania na rowerach długo czekali na ten dzień. Dzisiaj drużynową jazdą na czas – kolarze zainaugurują już 106 edycję wyścigu dookoła Włoch. Każdy zadaje sobie pytanie, kto przygotował najrówniejszą formę i założy charakterystyczną Maglia Rosa na ostatnim etapie do Turynu. Ciekawie powinno być też z punktu widzenia kibica nad Wisłą. 

Grupa CCC już po raz drugi otrzymała zaproszenie na tą niezwykle prestiżową wieloetapówkę. Jest to ogromny zaszczyt dla zawodników z Polkowic, którzy uczą się wielkiego ścigania. Polkowiczanie przygotowali bardzo obiecujący skład i jak przekonuje Piotr Wadecki, celem popularnych „pomarańczowych” jest wygranie etapu i co mówią otwarcie zajęcie miejsca w dziesiątce klasyfikacji generalnej. Liderem na trudnych etapach górskich ma być zawsze widoczny kolarz Giro Sylwester Szmyd, z kolei na płaskich odcinkach, mają powalczyć Maciej Paterski, sprinter słoweński Grega Bole czy zawsze waleczny Marek Rutkiewicz. Naszych będą między innymi wspierać mistrz Polski Bartłomiej Matysiak, Bułgarii – Nikolai Mihailov, czy też zawsze widoczni Jarosław Marycz, Łukasz Owsian i białorusin Bronisław Samoilov. Pomarańczowi odnieśli wiele zwycięstw w tym sezonie i nie ukrywają, że z chęcią kontynuowaliby tak dobrą passę również na trasach Włoch. Pomarańczowi ruszą na trasę o godzinie 16:20 i ich zadaniem będzie jak najmniej stracić czasu do najlepszych.

Choć na Giro nie ma naszych eksportowych asów Rafała Majki i Michała Kwiatkowskiego, w wyścigu pojedzie triumfator etapu Vuelty  Covadonga – Przemysław Niemiec. Oświęcimianin bardzo chce zaistnieć również na swoim ulubionym Giro. Kolarz grupy Lampre dostał wolną kartę a to może oznaczać, iż rywalizował będzie o jak najlepsze miejsce w klasyfikacji generalnej. Grupa Przemka wyruszy na trasę jako pierwsza o godzinie 15:10

Profil dzisiejszego prologu.

Trasa z San Lorenzo del Mare do San Remo liczy 17 kilometrów i sześćset metrów. Jest zupełnie płaska. Pomiar czasu zlokalizowano na dosłownie symbolicznym wzniesieniu  Arma di Taggia.

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA