Jeszcze tylko dwa etapy i naszą rowerową wycieczkę po Włoszech możemy uważać za zakończoną. Zanim to jednak nastąpi skupmy się na tym co nas jeszcze czeka. Jedno jest pewne – nudzić się nie będziemy!
Na pierwszy ogień pójdzie etap XIX z Gravellony Toce do Cervinii. Organizatorzy przygotowali bardzo długi odcinek bo liczy aż 236 kilometrów.
Profil Etapu
Jak widać na zamieszczonym profilu przez 144 km jest raczej płasko, prócz małej chopki Croce Serra (598 m n.p.m.) Zaznaczono na niej symboliczną premię górską 3 kategorii a tuż po zjeździe premię lotną. Kto chce walczyć o punkty z pewnością będzie chciał te bonusy zdobyć. Etap kończy się trzema sztywnymi podjazdami Saint Barthelemy (1638 m n.p.m.), Col Saint Pantaleon (1664 m n.p.m.), Cervinia (2001 m n.p.m.)
Saint Barthelemy
Pierwszy z dzisiejszych podjazdów liczy ponad 20 km i w jednym miejscu ma aż 13 % nachylenia. Kończy się premią górską pierwszej kategorii.
Col Saint Pantaleon
Ten podjazd jest bardziej stromy niż poprzednik, choć maksymalne nachylenie wynosi o jeden procent mniej. Wzniesienie liczy 16 i pół kilometra a na szczycie także ustanowiono premię górską 1 kategorii.
Cervinia
Po zjeździe z Pantaleonu prawie natychmiast zaczyna się podjazd na metę w Cervini. Kolarze będą mieli do pokonania wzniesienie liczące ponad 19 km. Na początku jest płasko, ale w pewnym momencie pojawia się ściana najpierw 7 % a następnie 8%. Od 17 km już jest całkowicie płasko aż do samej kreski. Zwycięzca etapu nie tylko zgarnie splendory, ale także punkty za premię 1 kategorii.