Pojedynek Łukasza Różańskiego i Oscara Rivasa, którego stawką ma być pas federacji WBC, był już przekładany sześciokrotnie. W pewnym momencie wydawało się, że do tej walki nie dojdzie. Okazuje się, że finalnie sprawa może mieć jeszcze szczęśliwe zakończenie. Jest bowiem szansa na pierwszy pojedynek o mistrzostwo świata w Polsce od blisko siedmiu lat!
Walka o pas WBC może mieć miejsce 25 lutego w Rzeszowie
Jakiś czas temu Federacja WBC utworzyła nową kategorię – bridger, której górny limit ustalono na 101,6 kilograma. Pierwszym, historycznym mistrzem, został Oscar Rivas. Tytułu czempiona miał bronić w walce z Polakiem – Łukaszem Różańskim. Pojedynek z udziałem rzeszowianina był jednak już kilkukrotnie przekładany.
W mediach co chwila pojawiały się sprzeczne informacje co do terminu. Pierwotnie starcie Oscara Rivasa z Łukaszem Różańskim miało odbyć się już 13 sierpnia. Potem mówiono, że walka odbędzie się we wrześniu, październiku czy listopadzie. W mediach pojawiały się również informacje, że Polaka zastąpić ma między liniami Chorwat Alen Babić. Do niczego takiego jednak nie doszło.
– Nie chcę opowiadać ludziom głupot, bo to, co się dzieje, jest żenujące. Tak w skrócie to chyba zostałem trochę oszukany. Przez kogo? Trudno powiedzieć. Andrzej Wasilewski twierdzi, że tak jak ja nic nie wie, ale z różnych stron napływają informacje, że tej walki na pewno nie będzie – w pewnym momencie żalił się Różański.
Okazuje się jednak, że rozmowy pomiędzy stronami cały czas trwają, a ich efekt może przebić najśmielsze oczekiwania fanów pięściarstwa w naszym kraju. Najnowsze doniesienia wskazują bowiem, że mistrzowski pojedynek o pas WBC odbędzie się w Rzeszowie. Walka może miejsce 25 lutego w stolicy województwa podkarpackiego. Potwierdził to sam Rożański w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
– Odbyło się wstępne spotkanie z prezydentem Rzeszowa. Rozmawialiśmy na temat tego, czy byłaby możliwość zorganizowania takiej gali w naszym mieście. Myślę, że miasto jest zainteresowane moją walką, ale jest dużo składowych, więc musimy poczekać na rozwój sytuacji i na to, co przyniosą najbliższe tygodnie. Wierzę, że może się udać –przyznał polski pięściarz.
Jedna duża walka z wielkim sukcesem za nami…pracujemy pełnym ogniem nad następna, WIELKA…trzymajcie kciuki! ,👊👊👊🇵🇱🥊🤝
— A. Wasilewski (@boxingfun) October 31, 2022
Walka Różański – Rivas byłaby pierwszym pojedynkiem o zawodowe mistrzostwo świata zorganizowanym w Polsce od 2016 roku. Wówczas w Trójmieście pas WBO wagi cruiser na rzecz Ukraińca Ołeksandra Usyka stracił Krzysztof Głowacki. Aż sześć walk o tytuły mistrzowskie stoczył w naszym kraju Krzysztof Włodarczyk.
Niespodzianka na High League 5! Janikowski zawalczy z „Don Diego”