Trwa walka o awans do turnieju ATP Finals, który w tym roku odbędzie się w Turynie. We wtorek z rywalizacji odpadł Amerykanin Taylor Fritz, który był bezpośrednim konkurentem Huberta Hurkacza. Tenisista musiał wycofać się z turnieju ATP 1000 w Paryżu z powodu kontuzji.
Taylor Fritz leci do domu. Amerykanin doznał kontuzji brzucha
Hubert Hurkacz ma coraz większe szanse zagrać listopadowych zawodach ATP Finals. Polski tenisista wygrał pierwszej rundzie turnieju w Paryżu z Amerykaninem Sebastianem Kordą, pokonując go w trzech setach. Dzięki temu dopisał sobie kolejne punkty w rankingu ATP Race, gdzie aktualnie plasuje się na dziewiątej pozycji.
Przed Polakiem znajdują się Niemiec Alexander Zverev oraz Duńczyk Holger Rune. Wspomnienie tenisiści zajmują odpowiednio siódme i ósme miejsce. Z kolei krok za Polakiem jest Taylor Fritz, które również od zwycięstwa rozpoczął zmagania w Paryżu.
We wtorek potwierdzono jednak, że Amerykanin nie będzie kontynuował rywalizacji w stolicy Francji. Wszystko z powodu kontuzji brzucha, której nabawił się podczas paryskiego turnieju. To wielka szansa dla Hurkacza, aby odskoczyć rywali w rankingu ATP Race.
– Jestem zdruzgotany, że muszę wycofać się z tak ważnego meczu. Wszystko, czego chciałem, to szansa na walkę o miejsce w Turynie, ale po dzisiejszych badaniach gra jest po prostu niemożliwa. Czas na rehabilitację i mam nadzieję, że wrócę na kort tak szybko, jak to tylko możliwe – napisał Fritz.
ATP w Paryżu. Hurkacz traci kolejnego rywala. Sinner wycofał się z turnieju