Weekend z PGNiG Superligą czyli ciąg dalszy 12. kolejki

28 lis 2016, 14:11

Po widowiskowych spotkaniach w tygodniu przyszedł czas na sobotnie i niedzielne mecze, zakończone zwycięstwem gospodarzy z Gdańska, Głogowa i Lubina. Do rozegrania całej kolejki pozostały jedynie dwa mecze. 

Wybrzeże Gdańsk – KPR Legionowo 26:20 (13:8)

Od początku w Gdańsku byliśmy świadkami zaciętej walki, dość powiedzieć, że po 9. minutach prowadzenie uzyskała ekipa z Legionowa po rzucie Tomasza Mochockiego (4:3). Jednak podopieczni Roberta Lisa, zdziesiątkowani kontuzjami tracili przewagę. Dobra postawa w bramce Artura Chmielińskiego połączona współpracą z blokiem defensywy pozwoliła odskoczyć rywalom (12:6, bramka Ramona Oliveiry).

Przerwy widocznie służą KPR-owi, bo po wyjściu na drugą połowę, zaczęli odrabiać straty. Kilka interwencji Mikołaja Krekory pozwoliły zmniejszyć dystans dzielący obydwie drużyny (14:11). Wybrzeże jednak odpowiedziało, świetne wejścia w ataku zaliczał Hubert Kornecki, dodatkowo debiutancką bramkę zdobył wracający po rocznej przerwie, Paweł Niewrzawa (20:13). Końcówka była wyrównana, parę kontrataków pozwoliła zostać Mateuszowi Wróblowi najskuteczniejszym graczem spotkania (8 bramek).

Było to zwycięstwo za trzy punkty, dzięki którym Gdańszczanie umocnili się na 3. miejscu grupy granatowej PGNiG Superligi.

Chrobry Głogów – Meble Wójcik Elbląg 28:23 (15:9)

Od początku meczu przewagę posiadali gospodarze, którzy prowadzili kilkoma trafieniami (10:6). Podopieczni Jacka Będzikowskiego zmniejszali stratę, jednak interwencje Rafała Stachery nie pozwoliły gościom na więcej. Do przerwy rozpędzeni Głogowianie prowadzili sześcioma bramkami (15:9).

Po przerwie do bramki trafił Mariusz Gujski i wydawało się, że jego drużyna dowiezie zwycięstwo. Wysokie prowadzenie utrzymywało się, aż do 50 minuty, jednak elblążanie odważniej poczynali sobie w ataku. Po bramce Grzegorza Dorsza w 54 minucie tracili tylko dwa trafienia (21:23). Zawodnicy trenera Jarosława Cieślikowskiego nie pozwolili na odarcie się z domowego zwycięstwa, bazując na doświadczeniu, dowieźli do końca (28:23).

Zagłębie Lubin – Stal Mielec 28:23 (13:11)

Zagłębie odniosło drugie zwycięstwo z rzędu i powoli wydostaje się z dołka (5. miejsce w grupie pomarańczowej). Początek zawodów należał do popularnych “Czeczeńców” z dobrze dysponowanym Krzysztofem Lipką w bramce. Później do walki o miano bramkarza meczu włączył się w ekipie Lubinian, Patryk Małecki. Spotkanie wyrównało się, a bramkę na remis rzucił dla Stali, Łukasz Janyst.

W drugiej połowie kontuzji doznał młody Wiktor Kawka, efektem tego dobrze funkcjonująca układanka w zespole Mielca zacięła się. Na kwadrans przed końcem Zagłębie podwyższyło prowadzenie, którego nie oddało już do końca.

Tabela grupy granatowej: 

Lp. DrużynaMecze Punkty
1,Vive Tauron Kielce1230
2.MMTS Kwidzyn1223
3.Wybrzeże Gdańsk1215
4.Chrobry Głogów1213
5.KPR Legionowo 1211
6. Sandra Spa Pogoń Szczecin 114
7. Meble Wójcik Elbląg123

Tabela grupy pomarańczowej:

Lp.DrużynaMeczePunkty
1.Orlen Wisła Płock 1230
2. Azoty Puławy1226
3.Gwardia Opole1117
4.NMC Górnik Zabrze1114
5.Zagłębie Lubin127
6.Stal Mielec127
7. Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 126

Do zakończenia kolejki pozostały dwa spotkania, które zostały przełożone. Górnik Zabrze podejmie ekipę Piotrkowianina, natomiast w Szczecinie, Pogoń SPA Gwardię Opole (30.11.16).

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA