Po przymusowej przerwie od rywalizacji spowodowanej kontuzją, Iga Świątek niebawem wróci do gry. Jej trener Tomasz Wiktorowski potwierdził, że powinniśmy ją obejrzeć podczas zmagań w Stuttgarcie, które ruszają w przyszłym tygodniu.
Iga Świątek od kilku tygodni jest poza grą. Liderka rankingu WTA zrezygnowała z udziału w turnieju Miami na skutek kontuzji żeber, która doskwierała jej już podczas Indian Wells i dawała się mocno we znaki podczas przegranego półfinałowego starcia z Jeleną Rybakiną.
Świątek wróci do gry w Stuttgarcie
Od tamtego czasu nie pojawiały się żadne oficjalne informacje na temat tego, kiedy ponownie możemy zobaczyć Polkę na korcie. Dziś jednak trener Świątek Tomasz Wiktorowski w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” zdradził, kiedy to tego dojdzie.
– Do wtorku nie było pewności, ale po ostatnich badaniach zapadła decyzja, że Iga w Stuttgarcie najprawdopodobniej zagra – przyznał. Zmagania na niemieckich kortach odbędą się w dniach 15-23 kwietnia, a Świątek będzie w nich broniła tytułu sprzed roku.
Trener Świątek odniósł się do meczów z Rybakiną
Wiktorowski jednocześnie odniósł się do zarzutów, że Polka wycofała się z ostatniego turnieju w obawie przed Jeleną Rybakiną. – Ci, którzy tak twierdzą, są po prostu niepoważni. Zdrowa Iga z pewnością w Miami by zagrała – stwierdził.
Szkoleniowiec liderki rankingu WTA powiedział także, że jego zdaniem jej porażka z tenisistką z Kazachstanu była zbyt obszernie dyskutowana. – Każda porażka jest bolesna, taki jest sport. Nie demonizowałbym jednak, bo nie było ich zbyt dużo – dodał.
Świątek spadła w rankingu WTA Race. A to może nie być koniec