Wielkie problemy Polaków na pożegnanie z Bułgarią!

25 wrz 2018, 00:13

Organizatorzy tegorocznych mistrzostw świata w Bułgarii zaliczyli kolejną dużą wpadkę związaną z organizacją transportu.


Planowo, reprezentacja Polski, miała o 16 wylecieć z Bułgarskiej Warny do Włoch, ale ich samolot nie dotarł o czasie na lotnisko. Jak w końcu został podstawiony, to po wylocie, wielu z naszych siatkarzy narzekało, na zbyt małą przestrzeń do siedzenia. Wraz z Polakami, tym samym samolotem lecieli Serbowie oraz Amerykanie, którzy podobnie jak my byli niezadowoleni z komfortu lotu.


Biało-czerwoni wylądowali w Mediolanie o 22, później musieli jeszcze poczekać na odbiór swoich bagaży, i potem pojechać autokarem do Mediolanu, który jak się okazała, także miał spore opóźnienie. Polacy, bardzo narzekali na jedzenie, mogli kupić tylko coś do jedzenia na lotnisku, a kupiona tam żywność nie była najlepszej jakości. Wyraźnie zdenerwowany całą sytuacją był dyrektor naszej kadry, Mariusz Szyszko.

– Niby samolot z Sofii do Mediolanu nie był mały, ale miejsca między siedzeniami było, jak kot napłakał. Ja nie jestem wysoki, ale męczyłem się jak diabli. Chłopaki naprawdę cierpieli. Razem z nami pokładzie znaleźli się Serbowie i Amerykanie. Ci pierwsi już w środę rozegrają pierwsze spotkanie z Włochami. Nie są z tego powodu szczęśliwi.

– Na szczęście wszyscy poza zmęczeniem czują się w miarę ok. Nikt nie narzeka na urazy. Michał Kubiak zwalczył już przeziębienie – zakończy dyrektor reprezentacji Polski.

Po zapewnieniu sobie awansu to najlepszej szóstki tegorocznych Mistrzostw świata, Polaków czekają trzy dni odpoczynku, który z pewnością pomoże im zregenerować siły na następne spotkania, zwłaszcza, biorąc pod uwagę długą i męczącą podróż z Bułgarii do Włoch.

Następne mecz Biało-czerwoni zagrają w najbliższy czwartek o 20:30, rywalami Polaków będą Serbowie, z którymi Polacy na zakończenie poprzednie fazy wygrali 3:0.

 

Źródło:polsat-sport.pl

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA