Wielkie szczęście Kwiatkowskiego!

23 mar 2015, 16:14

Michał Kwiatkowski nie ukończył klasyku Mediolan – San Remo. Polski mistrz globu miał kraksę 4 kilometry przed metą. Na szczęście wyszedł z tego bez żadnych obrażeń.

Jak przyznał zawodnik, to kask uratował mu życie. Na ostatnim zjeździe kolarz zaliczył upadek, trzeci raz w karierze podczas tego wyścigu. Teraz nie dojechał po wypadku na zjeździe z ostatniej góry. Było  bardzo groźnie – na jednym z ostrych zakrętów upadło kilku zawodników, a tuż za murkiem rozpoczynała się przepaść.

Grupa Etixx Quick, w której jeździ Kwiatkowski, straciła wcześniej Marka Cavendisha, który wycofał się z wyścigu, a podczas tej właśnie kraksy kraksy nie tylko Polaka, ale Zdenka Stybara. Kwiatkowski pokazał w Twitterze zdjęcie rozbitego kasku. Zniszczenia mówią, że Polak miał sporo szczęścia.

Zawsze zakładajcie kask. Ten uratował mi życie. Wszystko w porządku – napisał Kwiatkowski.

Wciąż rozemocjonowany kolarz dodał jeszcze:
– Trzecie podejście i tym razem zrobiłem to na finiszu. Zjazd w Poggio to dziw**.

Potem na spokojniej już komentował:
– Mogę się cieszyć, że wypadek nie zakończył się gorzej. To był pechowy dzień – komentował Kwiatkowski w rozmowie z polskimi dziennikarzami.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA