Agnieszka Radwańska nie ma w tym roku szczęścia do pogody. We wtorek miała rozegrać swój pierwszy mecz na kortach Wimbledonu, ale po raz kolejny w tym sezonie jej mecz nie doszedł do skutku z powodu opadów deszczu.
Turniej wimbledoński rozpoczął się w poniedziałek, kiedy swoje mecze rozegrały Magda Linette i Paula Kania. Obie Polki odpadły już z turnieju – Linette uległa w dwóch setach Samancie Stosur, a Kania także bez wygranego seta uległa Samancie Crawford.
We wtorek do walki miała ruszyć Agnieszka Radwańska, która w swoim pierwszym meczu miała się zmierzyć z Kateryną Kozłową z Ukrainy. Mecz był zaplanowany jako trzeci w kolejności na korcie numer 2, ale nie został nawet rozpoczęty z powodu opadów deszczu.
To już kolejny raz w ostatnich tygodniach, kiedy mecz Agnieszki Radwańskiej jest przerwany lub przełożony z powodu deszczu. W tym sezonie kończyło się to dla Polki niekorzystnie – po takiej przerwie przegrała choćby mecz 4. rundy turnieju Roland Garros z Cwetaną Pironkową.
Spotkanie Radwańska – Kozłowa zostało przełożone na środę. Jak do tej pory organizatorzy nie podali planu gier na trzeci dzień rywalizacji.