Niestety, Hubert Hurkacz nie powtórzył swojego sukcesu z Roland Garros czy Poznań Open, gdzie wygrał w rywalizacji singlistów. Polak odpadł już w I rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Rakieta nr 1 w Polsce musiała uznać wyższość Australijczyka, Bernarda Tomicia przegrywając 4:6, 2:6, 6:7(2).
Spotkanie od samego początku nie układało się dobrze dla młodego Polaka, który przegrał swój serwis już przy stanie 2:2. Następnie obaj zawodnicy wygrywali bardzo pewnie swoje podania, ale to niestety oznaczało też, że pierwsza partia padnie łupem Tomicia.
Druga odsłona to jeszcze słabsza gra 21-latka, który najpierw przegrał przy swoim podaniu przy stanie 1:1, a po chwili powtórzył to samo przy wyniku 3:1. Straty były już nie do odrobienia i ostatecznie Australijczyk triumfował do dwóch.
Ostatni set okazał się najbardziej wyrównanym. Choć Polak męczył się przy swoim gemach serwisowych to koniec końców zdołał wygrać je wszystkie. Niestety, taką samą skuteczność miał Tomić i o losach seta oraz jak się okazało całego meczu musiał zadecydować tie break. Ten rozpoczął się najgorzej jak mógł bo od minibreak’u. Następnie jeszcze dwukrotnie Hurkacz przegrywał wymiany przy swoim serwisie czego nie mógł powiedzieć jego rywal i ostatecznie to Australijczyk wygrał tie break’a do dwóch i cały mecz 6:4, 6:2, 7:6.
WIMBLEDON, pierwsza runda gry pojedynczej mężczyzn:
Hubert Hurkacz (Polska) – Bernard Tomić (Australia) 4:6, 2:6, 6:7(2)