Wisła dopadła Azoty po fantastycznej pogoni!

12 wrz 2015, 21:59

Wisła Płock wygrała we własnej hali 35:33 (14:19) z Azotami Puławy w hicie kolejki PGNIG Superligi. Nafciarze do przerwy przegrywali pięcioma bramkami!

Wisła słabo rozpoczęła spotkania. Od początku goniła wynik a w ósmej minucie przy stanie 3:5, trener Cadenas wymienił skład. Do gry zostali wprowadzeni Konitz, Tarabochia, Wiśniewski, Oneto, Daszek, Wichary. Wynik utrzymywał się na prowadzeniu gości, których nie podłamała czerwona kartka dla Petrovsky’ego za faul na Zelenoviciu.

Drużyna z Płocka miała problemy z dochodzeniem do sytuacji rzutowych. Dodatkowo w końcówce pierwszej połowy została wypunktowana przez świetnie dysponowanego Nikole Prce. Serb co chwila udanymi wejściami rozrywał obronę przeciwników i rzucał bramki. Do przerwy Azoty sensacyjnie odjechały faworytom i schodziły z parkietu prowadząc 19:14.

W drugiej połowie podrażniona Wisła rzuciła się, aby odrabiać straty. Tak też się stało. W bramce zaczął funkcjonować Marcin Wichary, a parę bramek udało się rzucić. W 37 minucie po karze dla Kubisztala, Nafciarze wyżej zagrali w obronie i chwilę później Azoty prowadziły już tylko 23:21. Udało się zdobyć również kontaktową bramkę. Jednak zawodnicy z Puław zaczęli wykorzystywać znów błędy w obronie Wisły i uzyskali wynik 27:22.

Wicemistrzowie Polski szukali optymalnego zestawienia więc na parkiecie pojawili się Konitz, Zhytnikov, Montoro, którzy odegrali kluczową rolę w zespole. Straty udało się nadrobić, a drużyna trenera Skutnika dała nadziać się na kilka kontr w wykonaniu gospodarzy i doprowadzić do wyniku 33:33. W bramce pomógł Corrales a Konitz i Montoro zostali zawodnikami, którzy zagwarantowali zwycięstwo Wiśle w Orlen Arenie. Dwa punkty zostały w Płocku. Azoty Puławy pokazały jednak duży potencjał, wolę walki i były blisko zdobycia twierdzy Płock.

Orlen Wisła Płock – KS Azoty Puławy 35:33 (14:19).

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA