Za nami drugi dzień tenisowego challengera Wrocław Open. Dziś do gry wkroczyli polscy singliści. Spośród trzech naszych tenisistów, tylko Łukasz Kubot awansował do drugiej rundy. Porażki ponieśli Paweł Ciaś i Kamil Majchrzak.
Jako pierwszy z naszych reprezentantów na korcie pojawił się Paweł Ciaś. Był on jednak bez szans z reprezentantem Kazachstanu Oleksandrem Niedowiesowem. Polak przegrał gładko w dwóch setach 1:6, 3:6.
Dwie godziny później swój mecz rozpoczął Kamil Majchrzak. Młody polski tenisista walczył z najwyżej rozstawionym Rosjaninem Jewgienijem Donskojem. Polak walczył dzielnie, ale górę wzięło większe doświadczenie rywala, który po godzinie i 15 minutach zwyciężył 6:4, 6:4.
Ostatnim z “biało-czerwonych” rywalizujących w singlu był Łukasz Kubot. Najbardziej doświadczony z tej trójki Polaków walczył z Japończykiem Hirokim Moriyą. Pierwszy set po niezwykle dramatycznej końcówce wygrał Kubot po tie-breaku. Drugi set przebiegał już pod dyktando Polaka, który wygrał do 4. W drugiej rundzie jego rywalem będzie Rosjanin Konstantin Krawczuk.
Z rywalizacji deblowej odpadli Karol Drzewiecki i Adam Majchrowicz. Polski duet uległ 6:7, 4:6 parze francuskiej – Pierre-Hugues Herbert i Albano Olivetti.
W środę w grze pojedynczej zagra Hubert Hurkacz, który zmierzy się ze Słowakiem Lukasem Lacko. W poniedziałek, Hurkacz wspólnie z Majchrzakiem odpadli z gry deblowej.