Marcin Matkowski i Nenad Zimonijc zrewanżowali się za ćwierćfinałową porażkę z tegorocznego Wimbledonu parze Rojer/Tecau. Polak i Serb wyciągnęli wnioski z tamtej porażki i w dzisiejszym ćwierćfinale w Cincinnati nie dali rywalom szans, pokonując ich 6:3, 6:4.
Wspomniana we wstępie porażka z tegorocznego Wimbledonu to była naprawdę bolesna lekcja tenisa udzielona przez Holendra i Rumuna. Matkowski i Zimonjic pokazali jednak wszystkim, że potrafią świetnie uczyć się na własnych błędach i dzisiaj w kapitalnym stylu zrewanżowali się mistrzom londyńskiej imprezy.
Już sam początek meczu zwiastował, że to może być dobry dzień polsko-serbskiej pary, która błyskawicznie objęła prowadzenie 2:0. Chwilę później przytrafił się słabszy gem serwisowy i rywale odrobili stratę przełamania, jednak Polak i Serb świetnie zareagowali i wygrali decydujący punkt w czwartym gemie dzięki czemu z powrotem osiągnęli bezpieczną przewagę (3:1). Do końca pierwszej partii pilnowali własnego serwisu, dzięki czemu wygrali 6:3.
Przebieg drugiej odsłony gry był bardzo podobny. Jako pierwsi przełamali Matkowski z Zimonjicem w piątym gemie, ale chwilę później nie byli w stanie potwierdzić przewagi przełamania przy własnym podaniu. Decydujące przełamanie nastąpiło przy wyniku 4:4. Matkowski z Zimonjicem przełamali rywali do 30, a następnie zakończyli mecz przy swoim serwisie wygrywając gema na sucho.
W półfinale Matkowski i Zimonijc zmierzą się z lepszymi ze spotkania Bopanna/Mergea- Dodig Melo. Każda z tych par to absolutna czołówka męskiego debla, więc jutro Polaka i Serba czeka kolejne ciężkie zdania. Dzisiaj jednak udowodnili, że są w stanie powalczyć nawet o turniejowe zwycięstwo w Cincinnati.
Western&Southern Open, Cincinnati, ATP Masters 1000 (pula nagród: 3,826,655 $), mecz 1/4 finału gry podwójnej mężczyzn:
(6) Marcin Matkowski/Nenad Zimonijc, Serbia- (3) Jean Julien Rojer, Holandia/ Horia Tecau, Rumunia 6:3, 6:4
