Agnieszka Radwańska nie dokończyła swojego spotkania z Dominiką Cibulkovą w ćwierćfinale tenisowego turnieju WTA w Eastbourne. Mecz został przełożony na piątek z powodu opadów deszczu.
Turniej w Eastbourne, podobnie jak inne tegoroczne turnieje rozgrywany na nawierzchni trawiastej, jest torpedowany przez opady deszczu. Wiele spotkań zaczyna się z opóźnieniem lub są przekładane na dzień kolejny. Nie inaczej było z meczem Radwańskiej z Cibulkovą.
Prognozy na czwartek w Eastbourne były nieco bardziej obiecujące, ale mimo tego nie obyło się bez deszczu. Tenisistki musiały zejść z kortu najpierw przy stanie 5:3 w pierwszym secie, a później przy prowadzeniu Radwańskiej 2:0 w drugiej partii.
Pierwszy set układał się bardzo dobrze dla Polki, która od samego początku dyktowała warunki na korcie. Udało się jej dwukrotnie przełamać serwis rywalki i w pewnym momencie prowadziła już 4:1. Cibulkova zdołała odrobić część strat, ale to nie wystarczyło i Radwańska wygrała premierową odsłonę 6:4.
Także druga partia rozpoczęła się świetnie dla krakowianki, która przy pierwszej możliwej okazji przełamała serwis Słowaczki. Przy stanie 2:0 tenisistki musiały jednak opuścić kort z powodu opadów deszczu. Po kilku godzinach wróciły do gry, ale tylko na kilkanaście minut. Ostatecznie mecz został ponownie przerwany przy stanie 3:2 dla Radwańskiej.
Mecz zostanie wznowiony w sobotę. Organizatorzy będą chcieli rozegrać go jak najwcześniej, bowiem finał turnieju zaplanowany jest na sobotę. Jeśli Radwańska udanie dokończy mecz z Cibulkovą, prawdopodobnie jeszcze tego samego dnia rozegra półfinał.