Ons Jabeur wygrała drugie spotkanie w ramach fazy grupowej WTA Finals z Marketą Vondrousovą (6:4, 6:3). Tunezyjka nie celebrowała jednak zwycięstwa nad Czeszką. Po meczu tenisistka w bardzo emocjonalnym oświadczeniu opowiedziała, dlaczego nie potrafi cieszyć się grą w Cancun.
Łzy Ons Jabeur. „Nie mogę być szczęśliwa po zwycięstwie”
Jabeur nie cieszyła się ze zwycięstwa nad Vondrousovą ze względu na trwający na Bliskim Wschodzie konflikt izraelsko-palestyński. Wydarzenia, które mają miejsce przede wszystkim w Strefie Gazy, spowodowały już śmierć wielu tysięcy osób, w tym kobiet i dzieci.
– Będąc zupełnie szczerą, nie potrafię w pełni cieszyć się tym zwycięstwem. Sytuacja na świecie nie napawa mnie radością. Trudno jest każdego dnia patrzeć na śmierć dzieci i niemowląt. To łamie mi serce – zaczęła swoją wypowiedź Tunezyjka.
– Dlatego też zdecydowałam przeznaczyć część mojej nagrody pieniężnej z turnieju na pomoc Palestyńczykom. Nie mogę być szczęśliwa po tym zwycięstwie wobec tego, co się dzieje. (…) To nie jest polityczne oświadczenie, to po prostu człowieczeństwo – dodała Jabeur.
To nie pierwszy raz kiedy Jabeur bezpośrednio wspiera jedną ze stron konfliktu. Kilka dni po wybuchu walk tunezyjska zawodniczka zamieściła na Instagramie wpis, w którym podkreśliła swoje poparcie dla Palestyny.
We cannot take a break from it. This is a tragedy we are all living. These are our hearts breaking. It’s not political. It’s human.
Thank you @Ons_Jabeur ♥️
pic.twitter.com/LpaaMhutmw— Rawaa Augé روعة أوجيه (@Rawaak) November 2, 2023
WTA Finals. Iga Świątek jeszcze nie jest pewna półfinału. Co musi się stać, aby awansowała?