WTA Katowice: Dominika Cibulkova nową mistrzynią, japoński triumf w deblu

Aktualizacja: 11 kwi 2016, 21:45
10 kwi 2016, 18:42

Rozstawiona z „ósemką” Słowaczka Dominika Cibulkova mistrzynią 4. edycji turnieju Katowice Open! Po trwającym 75 minut spotkaniu decydującym o tytule reprezentantka naszych południowych sąsiadów w pokonanym polu pozostawiła Camilę Giorgi. Włoszka goryczy finałowej porażki zaznała w stolicy Górnego Śląska już trzeci rok z rzędu!

Finał singlowy zwieńczył tegoroczną edycję zawodów WTA rangi International w Katowicach. Naprzeciw siebie po raz trzeci w karierze stanęły: debiutująca w polskim turnieju Słowaczka Dominika Cibulkova oraz Włoszka Camila Giorgi, która zarówno 2 lata temu jak i przed rokiem zapisała na swym koncie katowickie wicemistrzostwo.

Rozstawiona z „piątką” tenisistka włoska, mimo iż w finale naszej imprezy zameldowała się po raz trzeci, doświadczeń z poprzednich edycji nie wykorzystała. Swej słowackiej rywalce dała się zdominować od początku niedzielnej potyczki. Dominika Cibulkova o przełamanie nieregularnej i popełniające masę błędów Giorgi pokusiła się już na otwarcie. Po podwyższeniu przy swoim podaniu na 2-0 Słowaczka poszła za ciosem i dołożyła kolejnego breaka. Honorowego gema Włoszka wywalczyła dopiero przy stanie 0-4, jednak najlepszy okres jej gry nadszedł w końcówce seta. Dopiero gdy na tablicy wyników widniał rezultat 5-1 dla turniejowej „ósemki” 2-krotna już wicemistrzyni Katowice Open poderwała się do walki. Włoszka zniwelowała stratę na 4-5 i miała piłkę na remis, jednak w wymianie na przełamanie piłka po zagraniu Cibulkovej prześlizgnęła się po taśmie. Sytuacja ta podcięła Giorgi skrzydła, bo w dwóch kolejnych wymianach nie była w stanie postawić się rywalce.

Druga odsłona była spektaklem jednej aktorki. Publika w wypełnionym niemal po brzegi Spodku wyraźnie kibicująca Slowaczce spisała się na medal, a uskrzydlona tym faktem Cibulkova nakręcała się z gema na gem, prezentując coraz to lepsze zagrania. Po drugiej stronie kortu na swój tenis nie znalazła odpowiedzi, a wręcz żadnego oporu i jej ostateczny triumf 6-4 6-0 po 5 kwadransach stał się faktem.

Dla byłej 10. rakiety globu katowicka wiktoria, to 5. w karierze turniejowe zwycięstwo. Za triumf Cibulkova zainkasowała czek na 43 tysiące dolarów i 280 punktów do rankingu WTA, a te pozwolą jej w jutrzejszym rankingu awansować z 53. na 38. miejsce. Co ciekawe górnośląskie mistrzostwo pozostało w posiadaniu słowackim, gdyż przed rokiem najlepsza okazała się rodaczka Dominiki – Anna Karolina Schmiedlova. Nowa mistrzyni odbierając nagrodę zadedykowała ją swojemu tacie, który obchodzi dzisiaj urodziny.

Kilka godzin wcześniej po tytuł w grze podwójnej sięgnęły Japonki Eri Hozumi i Miyu Kato. Pogromczynie Katarzyny Piter (z 1. rundy) i Alicji Rosolskiej (z półfinału) w decydującym o trofeum meczu po obronie dwóch piłek meczowych pokonały Rosjanki Valentynę Ivakhnenko i Marinę Melnikovą 3:6, 7:5, 10:8.

Podobne teksty

Komentarze

  1. Jakie „dolnosląskie mistrzostwo”, jaka stolica Dolnego Śląska”? Skąd pomysł, żeby eksmitować Katowice z Górnego Śląska?
    Poza tym – gratulacje dla Mistrzyni!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA