W sobotni wieczór Iga Świątek zagrała w półfinale tenisowego turnieju WTA 1000 na twardych kortach w Montrealu. Spotkanie, w której jej rywalką była Amerykanka Jessica Pegula, nie poszło po myśli Polki. Liderka światowego rankingu przegrała 2:6, 7:6, 4:6 i pożegnała się z kanadyjskimi zawodami.
Iga Świątek przegrywa po dwu i pół godzinnym pojedynku
Sobotni mecz zaczął się dla Igi Świątek fatalnie. Polka już na start zagrała dwukrotnie w siatkę, dzięki czemu Jessica Pegula przełamała ją już w pierwszym gemie. Niestety, ale w kolejnych wymianach nie było lepiej. W całym secie biało-czerwona tenisistka zdołała wygrać tylko dwa gemy i tę partię przegrała 6:2.
W drugim secie Polka nie pozwoliła Peguli na tak wiele. Obie zawodniczki miały problem z wygrywaniem wymian przy własnym serwisie, ale ostatecznie żadna z nich nie mogła odskoczyć swojej rywalce. Pegula miała co prawda piłkę meczową przy stanie 5:4, ale Polka odrobiła straty i doprowadziła do tie-breaku. Tam pokonała Amerykankę 7:4.
O tym, która zawodniczka zagra w finale, rozstrzygnąć musiał więc set numer trzy. Ten zaczął się fantastycznie dla Świątek, która już w pierwszym gemie przełamała trzecią rakietę świata. Niestety, kilkanaście minut później sama przegrała wymianę przy swoim serwisie. Sytuacja powtórzyła się przy stanie 4:3. Tym samym Pegula wyszła na prowadzenie, którego już nie wypuściła.
PEGULA PREVAILS 🙌@JPegula takes down Swiatek in three sets 6-2, 6-7, 6-4 advancing to the finals for the first time in Montreal. #NBO23 pic.twitter.com/no3bGLU6nv
— wta (@WTA) August 12, 2023
W ostatnim gemie rywalka polskiej zawodniczki wykorzystała pierwszą piłkę meczową i pewnie zameldowała się w finale rozgrywek w Montrealu. Cały mecz potrwał dwie godziny i 32 minuty. Teraz Pegula zmierzy się z lepszą zawodniczką z pary Elena Rybakina – Ludmiła Samsonowa. To spotkanie zostanie rozegrane w niedzielę.
Iga Świątek w półfinale w Montrealu. To było 50. zwycięstwo Polki w sezonie