Alicja Rosolska grająca w parze z Gruzinką Oksaną Kalshnikovą przegrały w pierwszej rundzie turnieju WTA Premier w New Haven. Wcześniej, na tym samym etapie rozgrywek z imprezą pożegnała się druga z naszych reprezentantek Klaudia Jans-Ignacik.
Los nie oszczędził Rosolskiej i Kalashnikovej, które już w pierwszej rundzie trafiły na wyżej notowane przeciwniczki, Anne-Lene Groenefeld i Johanne Larsson. Polka i Gruzinka były jednak w stanie toczyć wyrównany pojedynek.
Rosolska i Kalashnikova rozpoczęły na tyle dobrze, że po kwadransie gry prowadził 4:1. Rywalki po chwili odrobiły stratę przełamania, jednak na niewiele się to zdało, bo za chwilę same nie potrafiły utrzymać serwisu. Polka i Gruzinka serwowały aby wygrać pierwszego seta przy stanie 5:3, jednak wtedy przytrafił się przestój. Groenefeld i Larsson po znakomitym finiszu i czterech wygranych gemach z rzędu zapisały pierwszą odsłonę gry na własną korzyść (7:5).
Druga partia musiała wzbudzić u obserwatorów o wiele więcej emocji. Kiedy Groenefeld i Larsson wyszły na prowadzenie 5:1 wydawało się, że nic złego im się stać nie może. Nic bardziej mylnego polsko-gruziński duet rzucił się do odrabiania strat i po wybronieniu piłki meczowej doprowadził do remisu 5:5. Końcówka znów należała jednak do przeciwniczek, które po 79 minutach gry zameldowały się w ćwierćfinale.
WTA New Haven (pula nagród: $689,063), mecz 1/8 pierwszej rundy gry podwójnej kobiet:
Alicja Rosolska, Polska/ Oksana Kalashnikova, Gruzja- Anna-Lena Groenefeld, Niemcy/ Johanna Larsson, Szwecja 5:7, 5:7