WTA Pekin: Radwańska przegrała po trzysetowej bitwie z Muguruzą

10 paź 2015, 13:44

Agnieszka Radwańska przegrała 6:4, 3:6, 4:6 z Hiszpanką Garbine Muguruzą w półfinale tenisowego turnieju WTA w Pekinie.

Do tej pory obie tenisistki grały ze sobą pięciokrotnie. Radwańska wygrała dwa mecze, ale w ostatnich trzech spotkaniach lepsza była Muguruza. Po raz ostatni zawodniczki mierzyły się w tym roku, a stawką był finał Wimbledonu. Po niezwykle emocjonującym meczu, w trzech setach wygrała Hiszpanka.

W drodze do półfinału Radwańska pokonała kolejno Amerykankę Coco Vandeweghe, Niemkę Monę Barthel, Amerykankę Madison Keys i Niemkę Angelique Kerber. Muguruza w pierwszej rundzie miała wolny los, a potem zwyciężyła z Amerykanką Iriną Falconi, Chorwatką Mirjaną Lucic-Baroni i Amerykanką Betthanie Mattek-Sands.

W pierwszym secie tenisistki wygrywały gemy seriami. Najpierw na prowadzenie 2:0 wyszła Radwańska, potem cztery kolejne gemy padły łupem Muguruzy, która bombardowała Radwańską potężnymi uderzeniami z głębi kortu. Polka zdołała jednak znaleźć sposób na świetną grę Hiszpanki, od stanu 2:4 wygrała cztery gemu z rzędu i pierwszego seta 6:4. Druga partia przebiegała pod dyktando Muguruzy, Radwańska ani razu nie była w niej na prowadzeniu. Hiszpanka pokazała swój najlepszy tenis i wygrała tego seta 6:3. W trzeciej partii znowu to hiszpańska tenisistka dominowała na korcie. Prowadziła już nawet 5:1, ale w tym momencie przebudziła się Radwańska. Polka nie była jednak w stanie odrobić wszystkich strat i przegrała 4:6.

Jest to czwarty z rzędu przegrany mecz Radwańskiej z Muguruzą. Porażka oznacza, że Polka nie zapewniła sobie jeszcze udziału w turnieju kończącym sezon w Singapurze. W przyszłym tygodniu Polka będzie walczyć w chińskim Tianjin.

China Open, Pekin, WTA Premier Mandatory (pula nagród: 4,720,380$), mecz 1/2 finału gry pojedynczej kobiet:

Agnieszka Radwańska, Polska [4] – Garbine Muguruza, Hiszpania [5]  6:4, 3:6, 4:6

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA