Paula Kania nie miała większych problemów z pokonaniem An-Sophie Mestach w pierwszej rundzie turnieju w Qebec. Zawodniczka z Sosnowca wygrała 6:4, 6:3 i po raz drugi w tym sezonie awansowała do 2. rundy zawodów z cyklu WTA.
Kania i Mestach mierzyły się ze sobą po raz trzeci. W 2013. roku 6:4, 6:4 wygrała Polka, natomiast w zeszłym sezonie górą była Mestach, która w spotkaniu z Kanią straciła tylko pięć gemów. W tym roku obie grają poniżej oczekiwań, a słabo obsadzony turniej w Quebec miał być idealną okazją do zdobycia większej liczby punktów.
Mecz lepiej rozpoczęła 21-letnia Belgijka, która wyszła na prowadzenie 2:0. Dopiero wtedy Paula Kania weszła w odpowiedni rytm i wygrała cztery gemy z rzędu. Od stanu 4:2 dla Polki każdy gem był pewnie wygrywany przez serwujące zawodniczkę, co pozwoliło sosnowiczance na zwycięstwo w pierwszym secie 6:4.
W drugim secie Polka nie przespała początku i już w 3. gemie uzyskała przewagę przełamania. Rozstawiona z numerem 8. Mestach była zupełnie bezradna przy serwisie biało-czerwonej. W drugim secie zdobyła tylko trzy punkty w gemach serwisowych Polki. Uskrzydlona dobrą grą Kania po raz drugi przełamała przeciwniczkę, a tym samym wygrała całego seta i cały mecz w stosunku 6:4, 6:3.
Teraz Kanię czeka spotkanie z reprezentantką Bułgarii, Sesil Karatanchevą. Jeśli Pauli uda się wygrać, będzie to dla niej jeden z największych sukcesów w obecnych rozgrywkach. Polka zgłosiła się także do gry podwójnej, jej partnerką jest Maria Irigoyen z Argentyny.
Coupe Banque Nationale (pula nagród: $250,000), mecz 1. rundy gry pojedynczej kobiet:
Paula Kania, Polska- An-Sophie Mestach, Belgia (8) 6:4, 6:3