Agnieszka Radwańska po zwycięstwie nad Karoliną Pliskovą awansowała do półfinału turnieju WTA Premier w Stuttgarcie, gdzie jej rywalką będzie przebijająca się przez kwalifikacje reprezentantka gospodarzy – Laura Siegemund.
Na pewno nikt nie spodziewał się, że to właśnie ta zawodniczka zagości w najlepszej czwórce turnieju. Laura nie straciła do tej pory ani jednego seta, a pamiętajmy, że zaczęła ona rywalizację od kwalifikacji. Swe najlepsze oblicze Niemka zaprezentowała jednak w turnieju głównym. W drugiej rundzie pokonała Simonę Halep, oddając jej w sumie zaledwie 3 gemy! W meczu ćwierćfinałowym również bez większych problemów wyeliminowała Włoszkę Robertę Vinci. Nie było jednak innej możliwości, gdyż patrząc na statystyki Niemki (32 uderzenia kończące przy 12 niewymuszonych błędach) musiały dać one korzystny rezultat.
Siegemund swe najlepsze wyniki w karierze osiąga właśnie teraz. Na początku kwietnia Niemka awansowała do ćwierćfinału w Charleston, pokonując w USA między innymi groźną reprezentantkę gospodarzy Madison Keys. Tym samym pierwszy raz zaszła tak daleko w imprezie rangi Premier. Osiągnięcie to poprawiła już w piątek, nie dość, że przed własną publicznością, to prawie jak w domu – Laura pochodzi z Filderstadt, miejscowości położonej 13 km od Stuttgartu, gdzie rozgrywany jest turniej.
Radwańska i Siegemund rozegrały już jeden mecz, ale było to 10 lat temu w turnieju ITF rozgrywanym w niemieckim Biberach. Polka wygrała w trzech setach, ale raczej nie ma tego co porównywać do czasów obecnych. Agnieszka była wówczas 329. w rankingu, Siegemund 356., a pierwszymi rakietami Polski i Niemiec były wtedy Marta Domachowska i Anna-Lena Groenefeld.
Patrząc na dotychczasowe osiągnięcia obu pań, dzieli je przepaść. Wystarczy powiedzieć, że Niemka w całej karierze zarobiła mniej, niż Polka tylko w trwającym sezonie. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że faworytką będzie Radwańska, jednak na pewno to samo było mówione przed rywalizacją Siegemund z Halep. Za kwalifikantką będzie przemawiał jeszcze jeden fakt – rodzima publiczność, która na pewno będzie jej pomagała i niosła swoim okrzykiem – zwłaszcza, że jest szans na pierwszy w historii niemiecki finał, gdyż w drugim półfinale walczy Angelique Kerber.
Mecz Agnieszki Radwańskiej i Laury Siegemund zaplanowany jest na godzinę 18:00. Wcześniej o pierwsze premiowane awansem do finału miejsce powalczą wspomniana wcześniej Angelique Kerber i Czeszka Petra Kvitova.
Porsche Tennis Gran Prix, Stuttgart, WTA Premier (pula nagród: 731 tys. $), mecz półfinałowy gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska, Polska [1] – Laura Siegemund, Niemcy [Q]