Paula Kania i jej argentyńska partnerka Maria Irigoyen nie zagrają w półfinale rozgrywanego na kortach ziemnych w Stuttgarcie turnieju halowego Porsche Tennis Grand Prix. Na drodze do najlepszej czwórki niemieckich zawodów udanie stanęły im Anna Lena Groenefeld i Kveta Peschke.
Obie pary turniej zainaugurowały zwycięstwem bez straty seta. Polka i Argentynka na otwarcie odprawiły 6-3, 6-3 Tajwankę Chia-Jung Chuang i Węgierkę Dariję Jurak, a Niemka i Czeszka pokonały rozstawione z „czwórką” Amerykankę Raquel Atawo i Alicję Rosolską 6-4, 6-2. Kania warszawianki pomścić jednak nie zdołała.
Faworytki zbudowały sobie przewagę na początku seta premierowego, lecz Kania/Irigoyen zdołały doprowadzić do wyniku kontaktowego. Doświadczenie wzięło jednak górę i ostatnie słowo należało do reprezentantki gospodarzy i Czeszki, które wygrały partię 6-4.
Druga odsłona rozpoczęła się po myśli „naszej” pary, która już w w gemie otwarcia odebrała rywalkom serwis, a następnie podwyższyła na 2-0. Był to jednak pojedynczy zryw, bo do końca seta na korcie dominowały już tylko Groenefeld i Peschke. Trzykrotne przełamanie pozwoliło im doprowadzić do wyrównania oraz kontrolowanego zwycięstwa w dalszej części seta i zakończyło się na rezultacie 6-2.
Pogromczynie jedynych w drabince deblowej Polek o finał zagrają z rozstawionymi z „dwójką” Francuzkami Caroline Garcią i Kristiną Mladenović, które w ćwierćfinale dostały walkowera od gospodyń – Anny Leny Friedsam i Andrei Petković.
Porsche Tennis Gran Prix, Stuttgart, WTA Premier (pula nagród: 731 tys. $), ćwierćfinał gry podwójnej:
Paula Kania, Polska / Maria Irigoyen, Argentyna – Anna Lena Groenefeld, Niemcy / Kveta Peschke, Czechy 4:6 2:6