Urszula Radwańska nie sprostała Richel Hogenkam z Holandii i odpadła z turnieju WTA w Hobart. Młodsza z sióstr Radwańskich może już już zacząć myśleć o występie podczas Australian Open, które rusza 18. stycznia.
Holenderka i Polka zmierzyły się dzisiaj ze sobą po raz trzeci. W zeszłym roku spotkały się ze sobą w ćwierćfinale turnieju w Monterrey, wtedy górą była Polka, która oddała rywalce tylko trzy gemy. Niestety dzisiaj Holenderka udanie zrewanżowała się za porażkę sprzed roku.
Pierwszy set przebiegał od początku po myśli krakowianki, już po kilku minutach gry Radwańska prowadziła 3:0. Rywalka miała o wiele większe problemy z wygrywaniem gemów przy własnym podaniu, lecz w końcówce odebrała serwis Radwańskiej i strata przełamania została zniwelowana. Przy stanie 4:5 Hogenkamp dała się ponownie przełamać, co poskutkowało zwycięstwem Radwańskiej w pierwszym secie w stosunku 6:4.
W kolejnych dwóch setach tak kolorowo już nie było. Hogenkamp łącznie w drugiej i trzeciej partii aż sześciokrotnie przełamywała Polkę. Z kolei Radwańską stać na to było tylko dwukrotnie. Porażka 3:6 w drugim secie spowodowała, że o tym kto awansuje do finałowej rundy kwalifikacji zadecyduje trzeci set.
Tę odsłonę lepiej rozpoczęła Polka, która w początkowej fazie seta przełamała Hogenkamp i wyszła na prowadzenie 2:1 z przewagą breaka. Jak się okazało były to jedynie miłe złego początki. Chwilę później na tablicy wyników pojawił się rezultat 5:2 dla Holenderki. Radwańska dzielnie walczyła, jednak od tamtego momentu nie udało się jej wygrać już ani jednego gema.
Reprezentantka Polski zakończyła swoje zmagania w Hobart, ponieważ nie planowała występu w grze podwójnej. Kolejny mecz rozegra już podczas rozpoczynającego się za osiem dni Australian Open.
Hobart International, Australia, WTA International (pula nagród: 250 tys. dolarów), mecz 1. rundy kwalifikacji gry pojedynczej kobiet:
Urszula Radwańska, Polska- Richel Hogenkamp, Holandia 6:4, 3:6, 2:6
