Katarzyna Kawa przegrała z Kristyną Pliskovą w meczu II rundy turnieju Tashkent Open. Spotkanie trwało dwie godziny i czternaście minut. Obfitowało w liczne zwroty akcji i niewykorzystane szanse. Polka z przebiegu spotkania prezentowała się lepiej od rywalki. Niestety to nie wystarczyło…
Pierwszy set spotkania Katarzyna Kawa z pewnością może zapamiętać na długo. Początek był w jej wykonaniu niezwykle udany. Po pięciu gemach, dzięki przełamaniu serwisu rywalki, wyszła na prowadzenie 4:1. Kiedy wydawało się, że nic nie może stanąć na przeszkodzie w wygraniu przez Kawę seta, do gry wróciła Czeszka. 80 rakieta światowego rankingu WTA, przełamała Polkę w dziewiątym gemie, by w kolejnym, przy własnym serwisie bronić dwóch piłek setowych. Ogromna szansa na zakończenie partii przez Kawę znowu nie została wykorzystana. Pliskova doprowadziła do wyrównania 5:5. Końcówka seta upływała pod dyktando 27-letniej Czeszki, która domknęła seta i tym samym wygrała 7:5.
Drugi set przyniósł podobny scenariusz. Polka wyszła na prowadzenie 4:1. Jedyną różnicą były wzajemne przełamania w pierwszych dwóch gemach meczu. Tym razem Kawa wytrzymała presję i nie pozwoliła na odrobienie strat przez Pliskovą. Pewnie wygrała seta 6:3.
Trzeciego seta lepiej rozpoczęła nasza reprezentantka. Powalczyła przy serwisie rywalki zarówno w pierwszym, jak i trzecim gemie. Czeszka wygrała te odcinki, choć z pewnością nie było jej łatwo. Polka zaś bezproblemowo, do 0, zdobyła gema numer dwa. Przy stanie 2:1 dla Pliskovej, rywalka Kawy potrzebowała pomocy medycznej. Dalsze losy partii to dość wyrównana walka, z lekki wskazaniem na dobrze prezentującą się przy własnym serwisie Polkę. Dość niespodziewanie, w kluczowym momencie meczu, Polka niemal za darmo oddała gema numer dziesięć. Niestety górą okazała się presja i widoczne gołym okiem nerwy naszej zawodniczki. Podwójnym błędem serwisowym zakończyła spotkanie, które z pewnością powinna wygrać.
WTA Tashkent
II runda gry pojedynczej:
Katarzyna Kawa – (5) Kristyna Pliskova 5:7, 6:3, 4:6