Zarówno Alicja Rosolska w parze z Gabrielą Dabrowski, jak i Klaudia Jans-Ignacik współpracująca z Anastasią Rodionovą pożegnały się z turniejem w Wuhan. Szczególnie dla Alicji był to jednak bardzo udany turniej.
To właśnie Rosolska i Dabrowski jako pierwsze wyszły dzisiaj na kort centralny. Po drugiej stronie siatki pojawiły się wybitne czeskie deblistki, Andrea Hlavackova i Lucie Hradecka, które w przeszłości dochodziły do finałów turniejów wielkoszlemowych. Stawką spotkania był awans do półfinału.
Premierowa odsłona gry była bardzo wyrównana. Jako pierwsze, już w 3. gemie przełamały Czeszki, jednak chwilę później tym samym zrewanżowały się Rosolska z Dabrowski, dzięki czemu doprowadziły do remisu 2:2. Polka z Kanadyjką poszły za ciosem i miały okazję, aby wyjść na prowadzenie 4:2, niestety rywalki wyszły z opresji, a następnie niewykorzystana szansa się zemściła i to Czeszki objęły prowadzenie 4:3 z przewagą przełamania. Mimo, że polsko-kanadyjski debel miał jeszcze jedną okazję na doprowadzenie do remisu, to do końca seta wszystkie gemy padły łupem serwujących. Czeszki wykorzystały pierwszą i piłkę setową i po 38 minutach walki wygrały pierwszego seta 6:4.
Drugi set trwał tylko o minutę krócej, ale był już o wiele bardziej jednostronny. Podbudowane zwycięstwem w pierwszej partii Czeski przycisnęły na samym początku i błyskawicznie wyszły na prowadzenie 4:0. Tak wysokie prowadzenie, nieco je rozluźniło, co świetnie wykorzystały Rosolska z Dabrowski, które wygrały trzy gemy z rzędu. Niestety, to był ostatni miły dla nas akcent w tym ćwierćfinałowym boju. Hlavackova z Hradecką wzięły się w garść i bardzo pewnie wygrały dwa brakujące do zwycięstwa gemy. Jednak Alicja i Gabriela będą opuszczać Wuhan w dobrych humorach. Przypomnijmy, że w 1/8 finału sensacyjnie pokonały turniejowe dwójki, Timee Babos i Kristine Mladenovic.
O siódmej rano na kort pierwszy wyszły Klaudia Jans-Ignacik i Anastasia Rodionova, żeby dokończyć mecz 2. rundy z parą Hingis/Mirza. Mecz ruszył na nowo od stanu 2:1, dla polsko-australijskiej pary, jednak rozstawione z numerem pierwszym przeciwniczki błyskawicznie odrobiły stratę przełamania. Przy stanie 3:2 dla rywalek Jans-Ignacik i Rodionova wygrały gema przy własnym podaniu i doprowadziły do wyrównania. Kolejne trzy gemy to popis tzw. ,,Santiny”, czyli obecnie najlepszej pary deblowej świata. Szwajcarka i Hinduska wygrały trzy gemy z rzędu, oddając jedynie cztery punkty, czym zagwarantowały sobie zwycięstwo w pierwszej partii, w stosunku 6:3.
Początek drugiego seta również należał do Hingis i Mirzy, które szybko objęły prowadzenie 2:0. Jans-Ignacik z Rodionovą zdołały wyszarpać kontaktowego gema, ale zupełnie nie zatrzymało to przeciwniczek, które zaraz odskoczyły na 5:1. Po kilku kolejnych minutach gry Szwajcarka z Hinduską wykorzystały drugą piłkę meczową i zameldowały się w ćwierćfinale prestiżowego turnieju.
Dongfeng Motor Wuhan Open, WTA Premier (pula nagród: $2,212,250), mecz 1/8 finału gry podwójnej kobiet:
Martina Hingis, Szwajcaria/ Sania Mirza, Indie [1]- Klaudia Jans-Ignacik, Polska/ Anastasia Rodionova, Australia 6:3, 6:2
Dongfeng Motor Wuhan Open, WTA Premier (pula nagród: $2,212,250), mecz 1/4 finału gry podwójnej kobiet:
Andrea Hlavackova/Lucie Hradecka, obie z Czech [6]- Alicja Rosolska, Polska, Gabriela Dabrowski, Kanada 6:4, 6:3